Chris Fields pewnie pokonuje Michała Fijałkę decyzją sędziów podczas gali KSW 40
Pierwsza runda pojedynku Michała Fijałki (16-6-1) z Chrisem Fieldsem (11-7-1) w większości odbyła się w parterze, gdzie zawodnicy próbowali znaleźć sposób na poddanie swojego rywala. Nie zabrakło również paru świetnych prostych w wykonaniu Sztangi.
Na początku rundy numer dwa Chris Fields obalił Fijałkę, próbując utrzymać pozycję dominującą z góry. Sztanga szybko jednak obrócił sytuację na swoją korzyść, jednak nie byliśmy świadkami próby skończenia walki. W późniejszej fazie rundy Fields swoimi długimi rękoma zapiał duszenie na Fijałce konsekwentnie atakując brzuch Michała, jednak do skończenia walki zabrałko sił. Irlandczyk znakomicie pokazywał się w walce na chwyty próbując jednej techniki kończącej za drugą.
Początek trzeciej rundy to kolejny pokaz kreatywności w parterze Chrisa Fielda. Fijałka próbował znaleźć jeden konkretny cios, który zakończył by walkę na jego korzyść. Fields jednak doskonale wykorzystywał swój zasięg ramion i trzymał się w bezpiecznym dla siebie dystansie.
Chris Fields wygrywa walkę przez decyzję sędziów.