Charles Oliviera po UFC Sao Paulo: Czas zacząć więcej gadać – chcę McGregora, Feldera lub Khabiba!
Wyrastający na czołowego zawodnika wagi lekkiej na świecie, Charles Oliveira (28-8, 1 N/C) na minionej gali UFC on ESPN+ 22 w Sao Paulo wygrał szóstą walkę z rzędu nokautując tym razem Jareda Gordona w pierwszej rundzie.
Oliveira otrzymał za ten nokaut bonus pieniężny tytułem „występu wieczoru” w kwocie 50 tys. dolarów, ale nie pieniądze są w tym przypadku najistotniejsze, a fakt, że Brazylijczyk ugruntował swoją wysoką pozycję wśród pretendentów do walki o pas.
Sam zresztą, zaczął wyzywać do walki absolutną czołówkę dywizji i zawodników z największymi obecnie nazwiskami w całym MMA:
„Uważam, że nadszedł czas, by zacząć mówić więcej. Charles cały czas jest tym samym gościem. Pochodzę z faweli, twardo stąpam po ziemi. Ale nadszedł czas, by zacząć więcej gadać. Podać kilka nazwisk.
Wypowiadam więc nazwiska Conora McGregora i Paula Feldera, który jest ostatnim facetem, który mnie pokonał. Chcę się zająć tym. Chcę walczyć z czołową dziesiątką.”
Innym zawodnikiem, którego brazylijski mag parteru wyzwał jest obecny mistrz wagi lekkiej UFC, Khabib Nurmagomedov (28-0):
„Wszyscy mówią o Khabibie. Jestem od niego lepszy w stójce. Natomiast jeśli mnie obali, to nie będę się go bał. W ogóle.”