Chad Mendes nie jest zainteresowany powrotem B.J. Penna, gdyż nie chcę widzieć jak dzieje mu się krzywda
Były mistrz UFC – B.J. Penn ogłosił niedawno, że ma zamiar powrócić z emerytury w celu zdobycia pasa mistrzowski wagi lekkiej. Wielokrotny pretendent do mistrzostwa UFC – Chad Mendes kwestionuję tą decyzje.
Chad Mendes (17-4 MMA, 8-4 UFC) przegrał trzy z ostatnich czterech walk, jednak mierzył się nie z byle kim. Na jego drodze stanęli Jose Aldo, Conor McGregor oraz Frankie Edgar.
Decyzja Penna (16-10-2 MMA, 12-9-2 UFC) o powrocie do MMA spotkała się raczej z mieszanymi opiniami. „The Prodigy” trenuje aktualnie w klubie Jackson-Wink MMA w Albuquerque w stanie Nowy Meksyk, i liczy na powrót do MMA na gali UFC 197. Mendesowi ta decyzja się nie spodobała, i twierdzi, że byłoby lepiej dla Penna, gdyby pozostał na emeryturze. Przeczytajcie co miał do powiedzenia Mendes w ostatnim podcaście „You’re Welcome with Chael Sonnen”:
“Nie B.J, po prostu nie. Uważam, że dla wielu ludzi którzy byli kiedyś “kimś” tak długo jak on – i nie mówię tego jakbym go dobrze znał, ponieważ to są tylko spekulację – ale moim zdaniem takim ludziom ciężko odpuścić. Czas mija a oni nie przyciągają takiej uwagi jak wtedy gdy byli w oktagonie„
B.J. Penn ostatni raz pojawił się w oktagonie podczas finału 19 edycji programu “The Ultimate Fighter” w czerwcu 2014 roku. Przegrał wtedy z Frankie Edgarem, przez nokaut w trzeciej rundzie. Hawajczyk wyznał na konferencji prasowej po walce, że jego czas jako zawodnika już minął.
Jego emerytura trwałą zatem niecałe dwa lata, jednak Penn wydaje się być bardzo zmotywowany, i jak sam twierdz – pragnie odzyskać wysoką pozycję w sporcie. Główną obawą Mendesa w stosunku do 37-letniego zawodnika, jest jego zdrowie, oraz kontuzję których może się nabawić w takim momencie jego kariery. Kategoria lekka pełna jest zdeterminowanych i niebezpiecznych zawodników, którzy za wszelką cenę chcą udowodnić swoją wartość w drodze po mistrzostwo.
Mendes nie jest w stanie wyobrazić sobie Penna w tej kategorii. Co więcej, „The Money” nie chcę być świadkiem jak członek galerii chwały UFC dozna jakiejś niepotrzebnej kontuzji.
“Najbardziej nie chciałbym widzieć jak temu gościowi dzieje się krzywda. On się starzeje, a to bardzo brutalny sport – nie tylko podczas walk, ale również na obozach przygotowawczych. Moim zdaniem dużo bardziej szkody wyrządzamy sobie na obozach, niż podczas pojedynku w oktagonie. Jeśli nadszedł jego czas – trzeba to zrozumieć i dać sobie spokój”
A wy co myślicie o powrocie B.J. Penna do MMA ? Uważacie że to dobry pomysł ? Czy może wręcz przeciwnie ? Dajcie znać w komentarzach.