Cesarz przemówił! Najman ma pomysł na karę dla Boxdela!
Boxdel jak wiemy ostatnio nie przeżywa najlepszego okresu. Jego czyny z zeszłych miesięcy oraz lat spowodowały, że został oddzielony grubą kreską od lubianych twórców internetowych. Oprócz potencjalnych problemów prawnych może go jednak czekać jeszcze kara od Marcina Najmana!
Michał Baron aktualnie nie jest postacią powszechnie lubianą. Bazując na większości komentarzy w social mediach, jest czymś na wzór wroga publicznego nr 1. Materiał Sylwestra Wardęgi doszczętnie zburzył utworzoną przez Michała harmonię, a jego próby odwrócenia sytuacji spaliły na panewce.
Najman był jedną z osób, które zdecydowanie nie szczędziły krytyki pod adresem „Boxdela”. Wpadł nawet na pomysł, jak go ukarać. Nie wydaje mi się, żeby to była słuszna rzecz, jednakże fani freak fightów z pewnością byliby tym zainteresowani.
Najman wymyślił karę dla Boxdela!
„El Testosteron” w rozmowie dla „FightSport” przyznał, że nie darzy „Boxdela” szacunkiem. Nie podawał mu ręki już od dawna i mu jej z pewnością nie poda. Ponadto, wymyślił karę dla „Baxtona”, której przebieg chciałoby zobaczyć naprawdę sporo fanów freak fightów!
Ja nie wiem, czy najlepszą karą dla niego, nie było zestawienie go ze mną. No bo nikt mu nie doje*ie tak jak ja.
Prawdopodobnie do takiej formy ukarania „Boxdela” nigdy nie dojdzie. Z drugiej jednak strony nigdy nie miało dojść do ponownego występu Najmana na FAME. Kto wie? Może z czasem „Baxton” wróci do łask internautów tak jak na początku roku i jednak przyjdzie nam ujrzeć taki pojedynek?