Carla Esparza w tarapatach finansowych, zawodniczka sprzedaje wywalczony w TUFie motocykl
Carlę Esparzę (11-3) z pewnością kojarzą wszyscy Polscy fani MMA, to właśnie Amerykance pas mistrzowski dywizji słomkowej odebrała Joanna Jędrzejczyk (13-0), nokautując ją w 2 rundzie co-main eventu gali UFC 185, która odbyła się w marcu ubiegłego roku w Dallas. Po porażce w starciu z Polką Esparza na ponad 13 miesięcy zniknęła ze sceny, Amerykanka zmagała się wówczas z licznymi kontuzjami, przeszła również poważną operację barku. Do Octagonu udało jej się wrócić w kwietniu tego roku. Na UFC 197 pokonała Julianę Limę (8-3), był to ostatni zawodowy pojedynek, który stoczyła Cookie Monster.
Dziś na swoim oficjalnym profilu na Instagramie Esparza podzieliła się ze swoimi fanami dramatyczną wiadomością. Była mistrzyni UFC mierzy się z poważnymi problemami finansowymi, zmuszona jest sprzedać Harleya, którego wywalczyła zostając zwycięzcą 20 edycji popularnego show The Ultimate Fighter. Amerykance decyzja o sprzedaży motocykla przyszła z wielkim trudem, niestety jak twierdzi nie jest w tej chwili w stanie spłacić rachunków, przez co spieniężenie nagrody jest dla niej jedyną możliwością rozwiązania problemów finansowych.
Nie sposób nie odnieść wrażenia, że Esparza w całej tej sytuacji ma spory żal do włodarzy organizacji UFC, od czasu pojedynku z Limą nie otrzymała szansy na kolejną walkę, co w przypadku jej fachu wiążę się z pozbawieniem jej stałego dopływu pieniędzy. Zawodniczka podkreśla, że poza propozycją walki o tytuł mistrzowski nie otrzymała od UFC innych oferta, a jak sama twierdzi po tak długiej przerwie nie jest jeszcze gotowa na pojedynek z przeciwniczką ze ścisłej czołówki dywizji.