Były rosyjski mistrz świata w boksie: Zapłaciliśmy wysoką cenę za lekcję zaufania, razem zwyciężymy!
Grigorij Drozd (40-1, 28 KO to kolejny były mistrz świata w boksie, który stoi murem za Rosją. 42-latek zmagał się z problemami zdrowotnymi i z tego też powodu przedwcześnie zakończył karierę.
Drozd to przede wszystkim były mistrz świata WBC w kategorii junior ciężkiej. Pięściarz pochodzący z Prokopjewsk zmierzył się z trzema naszymi reprezentantami. Grigorij po 12-rundach wypunktował Krzysztofa Włodarczyka, a przed czasem odprawił Mateusza Masternaka oraz Łukasza Janika. Dla ”Mastera” była to pierwsza zawodowa przegrana.
Reprezentant Rosji dwukrotnie wypadł z pojedynku z Ilungą Makabu (29-2, 25 KO), który był obowiązkowym pretendentem. Drozd tak jak już wspominaliśmy miał problemy ze zdrowiem i po walce z Janikiem już nigdy nie wrócił na ring.
Drozd: Widzimy jak nasi zachodni koledzy wywierają presję na Rosję!
Był Nikołaj Wałujew, Aleksandr Powietkin, Denis Lebiediew, a teraz Grigorij Drozd. Były rosyjski mistrz świata w boksie apeluje do rodaków.
Urodziłem się i mieszkałem w kraju, który był szanowany – w Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich. Potem ją odebrano i przez 30 długich lat wspólnie budowano nową, a teraz, w trudnych warunkach, rodzi się kraj, który odzyskuje swoje miejsce. Żyje i działa nie tak, jak chcieli tego tzw. zachodni partnerzy. Obecnie ich nie mamy. Byliśmy i jesteśmy naszymi własnymi panami. Nie jest to łatwe, ale bardzo ważne. Zapłaciliśmy wysoką cenę za lekcje zaufania, musimy tylko wierzyć w siebie, w nasz naród, w nasz kraj, w naszą przyszłość. Razem zwyciężymy!
Sport jest istotnym elementem życia społecznego. Nie wyobrażam sobie naszego życia bez sportu. Sport wielokrotnie udowodnił, że jest wspaniałą platformą dialogu, przyjaźni i budowania relacji. 31 marca w Krasnodarze odbędzie się nasz kolejny wieczór boksu zawodowego, a pieniądze zebrane ze sprzedaży biletów zostaną przeznaczone na cele charytatywne, na pomoc dzieciom z Donbasu. Dziś nie jest łatwo i widzimy, jak nasi zachodni koledzy wywierają presję na Rosję. Ale trudności nas hartują i tylko nas wzmacniają. Są to nowe czasy, w których na pierwszy plan wysuwają się prawdziwe wartości: przyjaźń, wzajemna pomoc, miłosierdzie i wsparcie!
Zobacz także:
Arkadiusz Wrzosek (14-5, 8 KO) postanowił zabrać głos po ostatniej walce w Belgii. Polak stanął przed natychmiastowym rewanżem z Badrem Harim (106-16, 92 KO). Wrzosek ponownie zaskoczył rywala i był bardzo bliski zakończenia pojedynku przed czasem.
Już 29 kwietnia na gali Wotore 5 w walce na gołe pięści zadebiutuje Marcin Wrzosek. Rywalem Polaka będzie “Psychopata” Vaso Bakocevic. Starcie to będzie walką wieczoru całej imprezy.