Być jak gladiator. Najlepsze gry wideo o sportach walki!
Każdy z nas chciał poczuć się kiedyś jak wojownik, którego dotychczas mógł podziwiać tylko sprzed ekranu telewizora. Treningi trudne i męczące, a droga na szczyt kręta i wyboista.
Z pomocą przyszli jednak deweloperzy gier wideo od lat tworzący produkcje, dzięki którym możemy wcielić się w rolę Andersona Silvy, Jona Jonesa czy Conora McGregora. A nawet Władimira Kliczki, Floyda Mayweathera Juniora czy Andrzeja Gołoty! Wystarczy tylko wziąć kontroler do ręki, żeby poczuć się jak współczesny gladiator.
Najsłynniejsze tytuły to hity ostatnich lat. Popularność zdobyły przede wszystkim rewelacyjne serie w wykonaniu Electronic Arts – „EA Sports UFC” i „Fight Night”. Kibice mogą sprzeczać się, która produkcja jest najlepsza.
Przychodzę z pomocą – przedstawiam ranking, w którym wyłoniłem 7 najlepszych gier o sportach walki!
7. Bellator: MMA Onslaught
Platformy: Xbox 360, PlayStation 3.
Dla wielu może być to pozycja egzotyczna, bowiem popularność wydanego w 2012 roku tytułu Bellatora była znikoma. Sam dowiedziałem się o niej dość przypadkowo. Na płytach gry nie wydano, a dostępność ograniczyła się jedynie do internetowych sklepów PlayStation i Xbox.
Kibicom do gustu nie przypadła – opinie, delikatnie mówiąc, były dość przeciętne. Koszty produkcyjne tytułu wielkie jednak nie były, a sama gra miała powstać „dla zabawy”, a nie jako bezpośredni konkurent dla dzieł wydanych przez EA Sports czy THQ.
Na plus zasługuje przede wszystkim grywalność. To całkiem przyjemna bijatyka, która jest „w sam raz” na początek przygody z bardziej wymagającymi tytułami. Nie jest to produkcja, która wciągnie na dnie i noce, ale powinna zapewnić kilka przyjemnych wieczorów z padem w dłoni.
https://www.youtube.com/watch?v=2TuSH83udtU
6. Real Boxing
Platformy: Android, iOS, Microsoft Windows, PlayStation Vita, macOS.
Seria gier produkowanych przez polskie studio Vivid Games, których główną zaletą jest przede wszystkim dostępność. Płacąc grosze lub pobierając tytuł za darmo, dostajemy dostęp do całkiem solidnej produkcji, w której możemy przenieść się na pięściarski ring. O szerokiej dostępności niech świadczy fakt, że w 2014 roku gra znalazła się w rankingu najbardziej popularnych na Sony PlayStatation Store gier na jedenastym miejscu na świecie.
Pierwsza część ukazała się w 2012 roku, druga w 2014, a specjalna edycja firmowana nazwiskiem Manny’ego Pacquiao trzy lata później. W międzyczasie gra przechodziła metamorfozy – przede wszystkim od modelu „premium” do „free-to-play”.
Do serii „Fight Night” od Electronic Arts brakuje wiele, jednak samą produkcję warto wyróżnić. Trudno znaleźć jest lepszy tytuł o sportach walki na nasze smartfony czy komputery osobiste.
5. UFC Personal Trainer
Platformy: Xbox 360, PlayStation 3.
Tytuł, który mnie jako wówczas młodocianego gracza strasznie zawiódł. Z uwagi na nowatorską formułę, warto go jednak umieścić w naszym zestawieniu. UFC Personal Trainer miało przede wszystkim zmusić gracza do ruchu. A to jest lepsze niż puszczanie na płycie DVD treningów Ewy Chodakowskiej.
Wyszła tylko jedna część, w której mamy do czynienia z solidnym programem treningowym. Siłowni to nie zastąpi, ale z pewnością nas choć trochę zmotywuje.
Kontynuacji się nie doczekamy. Kontrolery ruchowe w postaci Kinecta i PlayStation Move odeszły do lamusa, a nowych gier w tej formule wydanych jest jak na lekarstwo. Nadzieja jeszcze w Nintendo, które sprytnie wykorzystuje swojego Switcha jako platformę do żywej rozgrywki. Wątpliwe jednak, żeby którykolwiek z amerykańskich i europejskich promotorów dogadał się z Japończykami. Nadzieja tylko w Rizin.
4. EA Sports MMA
Platformy: PlayStation 3, Xbox 360, iOS.
W okresie dominacji współpracującego z THQ UFC, EA Sports nie zamierzało przespać okazji związanej z utworzeniem tytułu o mieszanych sztukach walki. Na kilka lat przed debiutem EA Sports UFC, w 2010 roku, wydano jedyną część EA Sports MMA.
W tytule nie można było znaleźć nazwisk ówczesnych gwiazd Ultimate Fighting Championship, ale w zamian pojawili się między innymi wojownicy Strikeforce. Na czele z Fiodorem Jemielianienką, Fabriciem Werdumem, Alistairem Overeemem czy Andriejem Arłouskim.
Tytuł zebrał niezłe recenzje, które w gruncie rzeczy można ocenić jako szkolną czwórkę. Biorąc pod uwagę brak współpracy ze światowym potentatem, studio należy pochwalić. Silnik graficzny i grywalność, jak na tamte czasy, nie zawiodły.
3. Seria EA Fight Night
Platformy: 2004: PlayStation 2, Xbox; Round 2: PlayStation 2, Xbox, Nintendo GameCube; Round 3: PlayStation 2, Xbox, Xbox 360, PlayStation 3, PlayStation Portable; Round 4: Xbox 360, PlayStation 3, iOS.
Wielka szkoda, że od czasu wydanego w 2011 „Championa” nie ukazała się żadna część z tej rewelacyjnej serii. EA Sports woli skupić się na realizacji gier o mieszanych sztukach walki niż tych o boksie. A szkoda, bo seria „Fight Night” była naprawdę świetna.
Im nowsza część, tym lepsza. Potwierdziło to się też tutaj. Chociaż w piłkarskiej Fifie wcielić się w Alexa Huntera mogliśmy się wcielić dopiero w FIFA 17, to już w wydanym w marcu 2011 Fight Night Champion pojawił się ten sam, tyle że bokserski, tryb fabularny. Za sprawą postaci Andre Bishopa niejeden z graczy czuł się, jakby sam miał zaraz stoczyć wielki pojedynek w Stanach Zjednoczonych.
Wiele trybów, rewelacyjna grywalność, szeroka lista bokserów dostępnych w grze – to przełożyło się na świetne oceny serii. Mam nadzieję, że Electronic Sports wyda w końcu swój pięściarski tytuł na konsole ósmej generacji, bo aż wstyd, że zaprzestano produkcji tego tytułu.
2. Seria EA Sports UFC
Platformy: 1: PlayStation 4, Xbox One, iOS, Android; 2 & 3: PlayStation 4, Xbox One.
Dla wielu graczy może być zaskoczeniem, że seria EA Sports UFC nie znalazła się na szczycie mojego notowania. Sam mam jednak pewien niedosyt, bo… wiem, że producentów stać jest na więcej.
Brakuje solidnego trybu kariery, który opierałby się na czymś więcej niż negocjacjach, treningach i walkach. Nie ma także znanego z „Fight Night Champion” modułu fabularnego.
Zmiany w trzech wydanych w latach 2014-2018 częściach są tylko kosmetyczne. Opierają się na większej personalizacji i usprawnieniach, zwłaszcza graficznych. Porównując ze zmianami zachodzącymi przed laty – to niewiele, ale obecnie trudno jest spodziewać się czegoś więcej.
Jest to jednak najlepszy tytuł wydany w przeciągu ostatnich kilku lat. Jestem pewien, że jest istnieje potencjał, który wystarczy jedynie lekko usprawnić, aby osiągnąć ideał. Popularność serii jest ogromna, a na tym korzystają wszyscy – Electronic Arts, Ultimate Fighting Championship, a przede wszystkim sport, ponieważ dzięki temu młodzi gracze dowiadują się o istnieniu MMA.
1. Seria UFC Undisputed
Platformy: 2009: Xbox 360, PlayStation 3; 2010: Xbox 360, PlayStation 3, PlayStation Portable, iOS; 3: Xbox 360, PlayStation 3.
UFC we współpracy z THQ stworzyło trzy (nie wliczając w to UFC Personal Trainer) świetne tytuły, które jak na lata wydania porywały swoją grafiką i grywalnością. Nie skłamię, gdy stwierdzę, że częściej sięgam po „Undisputed” niż po „EA Sports UFC”.
Na szczególne uznanie zasługuje rzecz jasna trzecia, ostatnia część, która swego czasu promowana była również podczas… gali KSW 18 w Płocku. Sam spędziłem przed Xboxem kilkanaście dni poświęconych na samą grę w ten tytuł…
To głównie za sprawą zawodników. Mamy tutaj dostęp przede wszystkim do słynnego, białego ringu Pride Fighting Championship, a wywodzący się w tle głos legendarnej Lenne Hardt powoduje ciarki na ciele!
Gdyby w 2019 roku powstała gra będąca połączeniem trybu fabularnego z „Fight Night Champion”, grywalności z „UFC Undisputed 3” oraz personalizacji rozgrywki i grafiki z „EA Sports UFC” – powstałaby gra sportów walki wszech czasów.