Brutalny nokaut po 17 sek.! Była też afera w klatce – koniec, a zawodnicy dalej się biją! [WIDEO]
W sobotę w Rosji, a dokładnie w Moskwie odbyła się gala MMA Series 75. Podczas jednego z pojedynków doszło do kuriozalnej sytuacji. Zawodnik nie mógł się opanować i po skończonej walce uderzył swojego przeciwnika. W pewnej chwili obaj na siebie ruszyli, a sędzia nie był w stanie ich uspokoić.
W main evencie w kategorii ciężkiej pas po raz pierwszy obronił niepokonany w organizacji Sergey Dyakonov (19-2). 39-latek już w pierwszej odsłonie zastopował reprezentanta Brazylii – Edinaldo Novaesa (12-7). Warto wspomnieć, że sędzia mógł zdecydowanie wcześniej przerwać walkę.
Tytuł kategorii półśredniej obronił Sergey Bobryshev (18-3), który pod koniec pierwszej odsłony znokautował Cassio de Oliveirę (22-15-1). Brazylijczyk co ciekawe w 2016 roku walczył na gali KSW w Polsce, gdzie szybko przegrał z Tomaszem Narkunem.
Był także brutalny nokaut w wadze ciężkiej. Niepokonany Magomed Saidov (6-0) po zaledwie 17 sekundach znokautował rywala wysokim kopnięciem.
Kompletny chaos w klatce!
W klatce podczas jednego z pojedynków powstał kompletny chaos. Mowa o walce w kategorii średniej pomiędzy Artemem Tarasovem (14-6), a Evgeny Ershovem (0-1). „Lionheart” w niecałe dwie minuty poddał rywala duszeniem zza pleców.
Walka się zakończyła, a bardziej doświadczony Tarasov dał się ponieść emocjom i uderzył przeciwnika. To nie koniec afery, bowiem Evgeny był wściekły i wtedy powstała bójka. Sędzia nie był w stanie uspokoić sytuację – musiała interweniować ochrona.
Sami zobaczcie: