Boxdel ucieka z media roomu: Jakbym chciał cię dojechać, to by ci ochrona nie pomogła!
Michał Cichy przepytał Kasjusza Życińskiego zaraz po tym, jak końca dobiegł program F2F.
Na samym początku „Don Kasjo” wszedł w interakcję z „Boxdelem”, podskubując jeszcze trochę jednego z włodarzy FAME.
Po co chodzisz z ochroniarzami? – zapytał Kasjusz. Jakbym chciał cię dojechać, to by ci ochrona nie pomogła.
Po tym Kasjusz podsumował cały program F2F, na którym najpierw stanął do potyczki słownej z Sylwestrem Wardęgą, a później z Michałem Baronem.
Trochę krótki był. Mógłbym dojeżdżać tego Wardęgę, bo głównie na nim mi zależało, „Boxdela” wiem, że jutro go ukażę, to aż tak bardzo się na nim nie skupiałem. Chciałem skupić się na Sylwestrze, bo nie szanuję takiego zachowania, i dlatego.
Życiński ocenił również media-trening Barona. Powiedzieć, że Kasjusz nie był pod wrażeniem, to jak nic nie powiedzieć.
Nie wiem, ale ja się go mniej boję, niż kiedy był gruby. Wtedy byłem po sześciu rundach, i tak się go nie bałem, ale był lekki mętlik w głowie; kurwa, po co ja to brałem? Nie dość, że nie mogłem się w pełni skupić na Wrzosku, to jeszcze on (Boxdel) był taki gruby, że jak mnie uderzy z tej masy (…) Teraz z niego takie chuchro… to daj spokój.
Oczywiście nie mogło zabraknąć pytania o niewypełnienie limitu wagowego przez „Boxdela”.
Ja nie wiem, jakich on ma doradców. Dodatkowego ważenia zostało 50 minut. Przyszedł, waga pokazała 97,5 kg, limit był do 95 kg. To on zamiast sobie odpuścić, bo to jest logiczne, że jak sobie nie upierdolisz nogi, to nie zrobisz tej wagi. A on poszedł i wrócił, zrzucił 600 gramów po 50 minutach. Debil totalny.
To tylko krótki fragment z całego wywiadu, który znajdziecie na naszym kanale YouTube – MMAPLtv.
ZOBACZ TAKŻE: UFC on ESPN+ 94 – wyniki ważenia i staredowny. Bryczek zarobi dodatkowe pieniądze. Prachnio również w limicie [WIDEO]
Przypominamy, że galę FAME 20 możecie kupić, korzystając z naszego reflinku. Dziękujemy za wsparcie!