Bomba ostro o Alanie: Nie interesuje mnie on!
Paweł Bomba nie próżnuje po wyjściu z więzienia. „Scarface” związał się z nowo powstałą organizacją CLOUT MMA – gdzie zadebiutuje już 5 sierpnia w walce z Dominikiem Pudzianowskim. Adrian Węgierski zadał kilka pytań Bombie, a przy jednym było naprawdę gorąco!
Dość nieoczekiwanie „Scarface” zmierzy się z Dominikiem Pudzianowskim. Według bukmacherów Bomba jest sporym underdogiem w tym starciu! Skąd pomysł na takiego przeciwnika?
„Organizacja przedstawiła takiego przeciwnika i taki przeciwnik jest”.
Czy nie wolał zawalczyć z kimś, kogo nie lubi? Na przykład ochroniarzem z Tindera, z którym wcześniej miał na pieńku. Z pewnością dla kibiców byłoby to ciekawsze zestawienie.
„Nie wszystkie walki można zorganizować. Ludzie są zobowiązani różnymi umowami i innymi takimi kwestiami”.
Walka z Alanem Kwiecińskim?
Ta dwójka od dawna prowadzi medialną wojnę, a ich starcie wydaje się nieuniknione. Kwieciński ostatnio podgrzał atmosferę, twierdząc, że przy najbliższym spotkaniu Bomby – zrobi z nim porządek. Co na to Paweł?
„Może mi obci**nąć frajer. Nie interesuję mnie on. Mam go w du*ie. Jak ma jakiś problem, to niech podejdzie”.
Sam Bomba nie wyraził szczególnego zainteresowania takim pojedynkiem.
„Alan jest nieciekawy, mało elokwentny, mało inteligentny. Co było ciekawego w jego konferencjach z Denisem?”
Paweł Bomba zadebiutował na HIGH LEAGUE 3 i od razu zyskał sporą rzeszę fanów. Na konferencjach lirycznie miażdżył swoich rywali, jednak gorzej było w oktagonie. Na trzy stoczone walki wygrał tylko jedną, a aż dwa razy kończył ciężko znokautowany.
W swoim pierwszym starciu zmierzył się z Mateuszem „Tarzanem” Leśniakiem. Bomba od samego początku ruszył na dużo cięższego rywala, wdając się w ryzykowną wymianę. Leśniak był celniejszy i podłączył Bombę, który padł na deski jak rażony piorunem. „Tarzan” dobił rywala i wygrał przez KO już w pierwszej rundzie.
Galę później Bomba stanął w bitewne tany z Amadeuszem Roślikiem w walce wieczoru HIGH LEAGUE 4. Początek był bardzo spokojny, żaden z zawodników nie chciał podjąć ryzyka. Ostatecznie pierwsza szarża Amadeusza wystarczyła, aby pokonać przeciwnika. „Ferrari” trafił cepem, a Bomba znowu zakończył swój wieczór przed czasem.
Ostatnio Paweł przełamał niefortunną passę, bowiem wygrywał z śp. Mateuszem Murańskim przez dyskwalifikację.
Zachęcamy do sprawdzenia całego wywiadu na naszym kanale YouTube – MMAPLtv. To tylko krótki fragment z całej rozmowy.