Błachowicz wściekły na byłego rywala: Taki wielki chłop, ale miękki!
Jan Błachowicz nie trzymał języka za zębami i podskubał medialnie Aleksandara Rakicia.
Jeden z najlepszych zawodników wagi półciężkiej przeszedł niedawno operację barku, zaliczając kolejny krok milowy w drodze powrotnej do klatki amerykańskiego giganta.
„Cieszyński Książę” nabawił się kontuzji w trakcie przygotowań do walki rewanżowej z Aleksandrem Rakiciem. Pierwsze starcie panów zakończyło się wiktorią Jana Błahowicza, gdyż Austriak pokiereszował sobie kolano i nie był zdolny do kontynuowania pojedynku.
Goszcząc w programie Łukasza Jurkowskiego, były mistrz UFC postanowił w ostrych słowach zaatakować Rakicia, z którym jeszcze jakiś czas temu dzielił oktagon. Dlaczego Jan Błachowicz przepuścił kanonadę na Austriaka?
Kiedy Polak wycofał się ze starcia rewanżowego, Rakić powiedział:
Nigdy nie przegrasz rewanżu, jeśli wycofasz się po raz drugi.
Teraz „Cieszyński Książę” odpowiedział na tę uszczypliwość.
Przecież to on płakał po walce. To on jest płaczkiem, on jest krzykaczem, więc w ogóle mnie to nie rusza. To jest wielki chłop, ale miękki. Taka c**a. W ogóle mnie to więc nie rusza. I nie życzę mu, żeby był w tym miejscu, jeśli chodzi o kontuzje, co ja.
ZOBACZ TAKŻE: XTB KSW 93: Parnasse vs. Mircea – rozpiska, transmisja, godziny rozpoczęcia gali
Na koniec Polak zaznaczył, że chciałby wrócić do rywalizacji pod koniec 2024 roku. Błachowicz wytypował trzy wymarzone nazwiska na walkę powrotną: Alex Pereira, Magomed Ankalaev, Jiri Prochazka.