Benson Henderson o UFC: „Musisz nosić to, musisz zrobić tamto”
Było dużym zaskoczeniem, kiedy ogłoszono, że były mistrz kategorii lekkiej UFC, Benson Henderson nie zdecydował się przedłużyć kontaktu z UFC i odszedł do konkurencyjnej organizacji – Bellatora.
Henderson udzielił wywiad News Day w którym zdradza powody podpisania kontraktu z nowym pracodawcą.
„Dla mnie było dużo wartości niematerialnych i prawnych, które oni wyłożyli na stół, to były wartości, których nigdy nie wynegocjowałbym w UFC. Pracownicy UFC nie mieli możliwości dopasowania. Jestem jednym z tych indywidualistów, którzy lubią testować siebie i sprawdzać jaki jestem dobry, nie ważne w czym. Chciałbym sprawdzić się w boksie lub kickboxingu, myślę, że mógłbym zajść daleko w świecie kickboxingu, Bellator jest na to otwarty.”
Amerykanin odniósł się także do umowy sponsorskiej z Reebokiem, która w znacznym stopniu uszczuplała jego finanse.
„To miało wielki wpływ na ten interes. Sami widzieliście ile płaci Reebok. Jestem jednym z tych zawodników, którzy stracili bardzo dużo pieniędzy, kiedy ukazała się informacja o sponsoringu Reeboka. Nie jestem fanem noszenia tego i dostawania za to marnych groszy. Powiedziano mi, żebym to nosił i nie dostałem za to wynagrodzenia. Nie jestem pracownikiem, jestem niezależnym gościem na kontrakcie a jeśli masz taką umowę nie musisz robić takich rzeczy. Mówiono mi jak się mam ubierać, jak mam zrobić to czy tamto, nie jestem fanem takich rzeczy. Bellator przedstawił mi taką ofertę, której UFC nie mogło spełnić. Najwyższe widełki Reeboka to 20 tys. dolarów i jeśli walczysz dla UFC cztery razy w roku dostajesz od nich 80 tys. Wiec za cały rok dostaje tylko 80 tyś za noszenie Reeboka. W tym roku stracilibyśmy już jakieś 100 tys. dolarów na tej umowie.”