Babilon MMA 18: Marcin Jabłoński skontrolował Cypryjczyka i wygrał na punkty
Marcin Jabłoński (9-2) pokonał Paatę Tsxapelię (13-6) jednogłośną decyzją podczas studyjnej gali Babilon MMA 18.
Po mocnym początku Jabłoński złapał nogę przeciwnika i go wywrócił. Zawodnik Arrachionu Olsztyn pozwolił co prawda przeciwnikowi wstać, ale potężnie obijał go pod siatką. Najpierw ciosy zza pleców, a potem gdy Tsxapelia znalazł się już plecami na siatce – mocne kolana. Potem Jabłoński dalej kontrolował sytuację w klinczu, lecz ciosów było już mniej. W końcu Cypryjczyk znalazł się na macie, choć trzymał on głowę Polaka w uścisku. Jabłoński wyciągnął głowę. Po chwilowym klinczu to Tsxapelia ruszył do ataku. Kolejne mocne ciosy śmigały koło głowy Polaka. Kilka razy był w stanie też trafić.
Cypryjczyk mocno zaczął rundę drugą. Pojedynek jeszcze w pierwszej minucie przeniósł się do parteru. Jabłoński zdołał znaleźć się za plecami rywala. Mocne kolano na żebra Cypryjczyka! Zawodnik olsztyńskiego Arrachionu starał się kontrolować rywala, choć ten nieźle się bronił. Tsxapelia co prawda wstał, ale nadal był dociskany przez Polaka. Dalej oglądaliśmy siłowanie się w klinczu i próbę zmiany płaszczyzny. W końcówce obaj zawodnicy wymienili jeszcze kilka ciosów dalej będąc w zwarciu.
Choć Tsxapelia był groźny w stójce to w trzeciej rundzie walka również szybko znalazła się na macie. Nawet jak zawodnicy się podnosili to ciągle byli w zwarciu. Cypryjczyk ładnie wyniósł Polaka i rzucił nim. Nie uzyskał jednak wyraźnie dominującej pozycji. Jabłoński znowu znalazł się za jego plecami. Zawodnik Arrachionu Olsztyn jeszcze dociskał przez jakiś czas. Jabłoński nie odpuszczał uchwytu i właśnie w takiej kontroli zakończył walkę.
Kontrola Polaka była na tyle wyraźna, że sędziowie nie mogli mieć wątpliwości. Jednogłośnie uznali, że walkę wygrał Marcin Jabłoński – 30-27, 29-28, 29-28.
Zobacz także:
Kolejna gala organizacji Babilon MMA. Czas na rewanż Pawlaka z Błeszyńskim i kilka innych ciekawych pojedynków.