Aslambek Saidov o trylogii z Mańkowskim: W kategorii lekkiej, ja jestem chętny!
Aslambek Saidov (23-6) aktualnie jest wolnym zawodnikiem i już niebawem mamy poznać jego nowego pracodawcę. 36-latek już nie pierwszy raz wspomina, że chętnie wróci do organizacji KSW. Reprezentant Arrachionu Olsztyn jest otwarty na trzeci pojedynek i tym samym zakończenie rywalizacji z Borysem Mańkowskim (21-8-1).
Już od jakiegoś czasu pojawiają się informacje o tym, że podopieczny Pawła Derlacza i Szymona Bońkowskiego myśli nad przejściem do niższej kategorii wagowej. Dobrze by się składało, bo przecież ”Tasmański Diabeł” ma za sobą już udany powrót do wagi lekkiej i aspiruje do walki o tytuł.
Saidov nie tak dawno mógł pochwalić się serią czterech zwycięstw z rzędu – w tym dwóch efektownie zakończonych przed czasem. Aslambek był bliski walki o pas mistrzowski ACA, ale jego plany pokrzyżował Elias Silverio. Było to ostatnie starcie Saidova, który na 101 edycji w Warszawie przegrał jednogłośną decyzją sędziów z reprezentantem Brazylii.
Aslambek Saidov chciałby wrócić do KSW!
Aslambek Saidov (23-6) w rozmowie z Michałem Rogozińskim na kanale 6 PAK zdradził co było powodem, że nie przedłużył kontraktu z organizacją ACA. W przyszłości musiałby mierzyć się z fighterami z Czeczeni, a nie chciał, aby doszło do takiej sytuacji.
Dużo jest powodów. Jeden z nich jest taki, że bardzo dużo jest chłopaków od nas. W rankingu kategorii wagowej byłem tak wysoko, że bardzo dużo było tam już chłopaków od nas, więc musiałbym prędzej czy później,z którymś się zmierzyć, bo nie mogłem ich blokować, ale też nie mogłem się z nimi nie bić. Niekomfortowa sytuacja. Chłopcy są od nas z Czeczenii. Znając siebie, nie dałbym z siebie wszystkiego, wychodząc na walkę do takiego chłopaka z Czeczenii. Rozumiem, że ludzie inaczej do tego podchodzą, ale ja mam takie podejście. Od początku mam takie podejście.
Podopieczny Pawła Derlacza i Szymona Bońkowskiego zdradził, że chciałby swoje następne pojedynki toczyć w Polsce. Olsztynianin tym samym jest otwarty na powrót po latach do organizacji KSW, w której ma już na celowniku potencjalnego przeciwnika. Mowa o dopełnieniu historii z Borysem Mańkowskim (21-8-1).
KSW jest jedną z opcji. Wydaje mi się, że jeżeli chodzi o Polskę, to najlepiej byłoby w KSW. Walka z Borysem w kategorii lekkiej to byłoby to. Ja jestem chętny. Myślę, że dla wszystkich dla fanów czy dla organizacji ta walka byłaby okey.
Zobacz także:
Piotr Strus już w następnym tygodniu wyjdzie do klatki ACA. Reprezentant WCA Fight Team postanowił w mocnych słowach wypowiedzieć się o FAME MMA
Marcin Najman już piątego września stoczy swój pierwszy pożegnalny akt. Zobaczcie w jakiej formie jest częstochowianin