Artur Szpilka o występach w MMA: Cały czas mam kontakt z Martinem Lewandowskim
Artur Szpilka na razie nie myśli o występach w formule mieszanych sztuk walki, choć jak sam zapewnia, cały czas pozostaje w kontakcie z jednym z właścicieli Federacji KSW – Martinem Lewandowskim.
„Szpila” wystąpi w walce wieczoru gali Knockout Boxing Night 10, która już 7 marca odbędzie się w Łomży. Rywalem Polaka będzie pięściarz z Ukrainy Sergiej Radczenko (7-5, 2 KO). Po wielu latach „Szpila” wraca tym pojedynkiem do kategorii junior ciężkiej.
I choć opinie o Szpilce i jego przyszłości w boksie w kręgach kibicowskich są różne, to sam zapewnia, że ciągle ma ambicje na osiąganie sukcesów w pięściarstwie.
Dlatego właśnie na razie nie myśli o przenosinach do KSW, co opowiedział w rozmowie z portalem TVP Sport:
„Zawistnych ludzi zawsze miałem gdzieś. Każdy kto ciężko trenuje, robi wszystko, by być coraz lepszym. Jeżeli chcesz być coraz lepszy, to znaczy, że jesteś ambitny, jeżeli coś ci nie wyjdzie, to robisz wszystko, żeby było lepiej następnym razem. Ja mam tak samo. W KSW są ludzie ambitni i nie mógłbym ot tak sobie tam pójść.
Cały czas mam kontakt z Martinem Lewandowskim i zawsze jest jakaś alternatywa, ale mam ambicje sportowe i dlatego zdecydowałem się na tak ciężkie decyzje w moim życiu jak zmiana kategorii wagowej.”
Cała rozmowa portalu TVP Sport z Arturem Szpilką do sprawdzenia -> TUTAJ.