Ariane Lipski zdradza powody zmiany KSW na UFC
Kilka tygodni temu mistrzyni kategorii muszej KSW Ariane Lipski (11-3) opuściła polską organizację i podpisała kontrakt z UFC. Zawodniczka ta udzieliła niedawno wypowiedzi portalowi tatame.com.br.
„Ja i mój zespół jesteśmy bardzo podekscytowani kontraktem, to nowy etap w mojej karierze, ale nie możemy się już doczekać nowych wyzwań. Wiedzieliśmy, że to kwestia czasu, i przejdziemy z KSW do UFC. Moim marzeniem było zostać najlepszą zawodniczką MMA w mojej kategorii. Aby tak się stało, muszę stawić czoła najlepszym, a UFC ma najlepsze musze na świecie”
Brazylijka stwierdziła również, że przejście do UFC ma miejsce w odpowiedni momencie.
„Tak myślę. Walczyłam w KSW 5-krtonie i odniosłam pięć zwycięstw dzięki świetnej pracy mojej ekipy Rasthai i mojego trenera Renato „Rasta”. Fakt, że walczyłam dla 58 tys. ludzi na stadionie i dwa razy broniłam pasa daje mi też ogromny bagaż doświadczeń. To sprawiło, że dojrzałam jako sportowiec. Myślę, że debiutuję w UFC w odpowiednim momencie.”
„Królowa Przemocy” zdradziła też jakie były powody opuszczenia Federacji KSW.
„KSW miało pierwszeństwo w negocjacjach, ale znalezienie przeciwniczek dla mnie było trudne. Ciężko było jednak przygotować się do obrony pasa, znając nazwiska moich przeciwniczek zaledwie trzy tygodnie przed walką. Kolejnym powodem, który również wpłynął na decyzję, był fakt, że chcieliśmy częściej walczyć , a KSW był w stanie dać mi tylko dwie walki rocznie. Wiedzieliśmy więć, że najlepszą opcją w mojej karierze będzie podpisanie umowy z UFC.”
Lipski zadebiutuje w UFC na gali UFC Fight Night 140 w Buenos Aires. Brazylijska zawodniczka zastąpi kontuzjowaną Veronicą Macedo (5-2-1) i zmierzy się w Argentynie z Ukrainką Maryną Moroz (8-3).
„Maryna jest dobrą zawodniczką, doświadczoną w UFC. Ma sześć walk dla tej organizacji. Przestudiowaliśmy je i wdzimy luki w stójce i parterze. Na moją korzyść przemawia to, że mam serię dziewięciu kolejnych zwycięstw, podczas gdy moja rywalka jest po dwóch porażkach. Trenowałam i rozwinęłam się od czas mojej ostatni walki, która miała miejsce w marcu. Jesteśmy przekonani, że w debiucie uda się zwyciężyć.”
Zawodniczka stwierdziła też, że ma duże aspiracje i jej celem jest zdobycie pasa w UFC. Swój cel zamierza realizować krok po kroku.
„Chcę walczy o pas w UFC, to jest nasz cel. Nie che jednak omijać innych, które też szukają swoje szansy. Chce wywalczyć sobie swoje miejsce. Debiutuję z zawodniczką spoza rankingu, zastępując zawodniczkę, która doznała kontuzji. Później po zwycięstwie będę chciała walczyć z coraz lepszymi zawodniczkami z mojej kategorii – TOP 10 czy TOP 5, aż do pasa.”