Andrzej Wasilewski ostro do Szpilki: Wiem w necie jesteś Bad Boy, który atakuje!
Andrzej Wasilewski szef grupy Knockout Promotions postanowił podyskutować z Arturem Szpilką (24-4, 16 KO) w mediach społecznościowych. ”Szpila” już niedługo ma stoczyć ostatni pojedynek pod banderą wspomnianego promotora.
Jak na razie nic nie jest pewne… Może to być rewanżowy pojedynek z Sergeyem Radchenko (7-7, 2 KO) bądź starcie w wadze ciężkiej z niepokonanym Łukaszem Różańskim (13-0, 12 KO). Już niebawem zapadnie decyzja! Do którejś w wspomnianych walk ma dojść w pierwszej połowie roku.
”Szpila” nie tak dawno postanowił podsumować 2020 rok, który nie był dla niego udany.
Ten rok dla mnie nie był udany .. bardzo słaba walka … sporo przerwy, operacja barku i długi powrót do sprawności ogólnie jakaś gorsza dyspozycja ..Do tego ta cała pandemia obostrzenia Etc niech ten rok kończy się już i niech nie wraca … w nowym roku szykuje się fajna walka w Boksie a potem kto wie co się wydarzy Życzę wam żeby ten rok był lepszy .. zawsze ten sam
Szpilka odpowiada Wasilewskiemu: Kiedyś było fajnie, potem się zj*bało!
Andrzej Wasilewski szef grupy Knockout Promotions postanowił w mediach społecznościowych podyskutować z Arturem Szpilką (24-4, 16 KO), który już niebawem ma wrócić na ring.
Andrzej Wasilewski: Artur, kilka osób mi mówiło ostatnio bardzo miłą rzecz. Że mówisz, że dopiero teraz rozumiesz i doceniasz jak wszystko miałeś w KP top zorganizowane, ile czasu, kasy i kłopotu jest z załatwieniem nawet drobiazgów. Nie wstydź się, pochwal w końcu promotorka, już czas, chyba ze 12 lat. Wiem, w necie jesteś bad boy, który atakuje, krytykuje, podaje dalej od lat wszystko, co mnie krytykuje, taki styl. A ja Ciebie i tak bardzo lubię, czego wiele osób nie rozumie. Przeżyliśmy kupę bardzo fajnych rzeczy i ja to po prostu mówię. Jak przerzucasz świństwa pisane na bliskie Tobie osoby, to nie jest dobrze. Ważę niestety prawie tyle samo co Ty, a w drugą stronę chyba zawsze piszę o Tobie dobrze. Sympatia, pamięć, szacunek, zrozumienie. I tak mam nadzieję będzie zawsze
Artur Szpilka: Pięknie Andrzejku, kiedyś naprawdę było fajnie, jakieś 8 lat temu, jak był Piotr Werner i częste gale było super, potem coś się zjeb*ło..
Andrzej Wasilewski: Wiesz, co się zmieniło? Zostałeś milionerem i Twoja kariera przeniosła się głównie do Ameryki, sprawdź na Boxrecu
Artur Szpilka: Tak i za to bardzo dziękuję, ale dobrze wiemy, że też sobie to wywalczyłem, bo gdybym przegrał z Adamkiem, to byłoby zupełnie inaczej. Ale wyjazd do Ameryki w tym czasie, to najlepsze, co mi się przydarzyło
Wojownik z Wieliczki ostatni pojedynek stoczył w marcu 2020 roku. Nie był to dobry występ Artura. 31-latek leżał na deskach i musiał przetrwać kryzysy w starciu z niebezpiecznym Sergey’em Radczenko. Po dziesięciu rundach sędziowie wskazali niejednogłośnie na stronę Artura. Trzeba dodać, że ta decyzja była mocno dyskusyjna.
Zobacz także:
Mike Tyson ponownie zaskoczył. Nigdy nie brakowało kontrowersyjnych sytuacji przy byłym mistrzu wagi ciężkiej w boksie
Marcel Materla następny pojedynek stoczy pod koniec stycznia. Będzie to start na gali Tomasza Babilońskiego