Amanda Nunes twierdzi, że to ona powinna walczyć z Mieshą Tate

Amanda Nunes (12-4) na minionej gali UFC 196 wypunktowała groźną byłą mistrzynię muay-thai, Valentinę Shevchenko (12-2) i twierdzi teraz, że to ona najbardziej zasługuje na walkę o pas z Mieshą Tate. Innego zdania jest Dana White, który już ogłosił, że w pierwszej obronie tytułu “Cupcake” zmierzy się po raz trzeci z Rondą Rousey. Według Brazylijki jest to niesprawiedliwe.

Myślę, że nie powinno być rewanżu. Nasza kategoria wagowa potrzebuje czegość nowego. Mam nadzieję, że jestem następna, więc możemy trochę pomieszać i dzięki temu ludzie pokochają ten sport bardziej.

“Lioness” uważa też, że UFC zbyt często doprowadza do rewanżów, przez co fani mogą się nimi nudzić.

UFC czasami zbyt bardzo skupia się na jednej osobie. Była Ronda, Ronda, Ronda. Później Holly, Holly, Holly. Teraz mamy Mieshę. Mam nadzieję, że pojawi się ktoś nowy. Wierzę, że dostanę swoją szansę.

Nunes przed walką z Shevchenko mogła się pochwalić dwoma zwycięstwami z rzędu. Na UFC FN 62 pokonała przez TKO sparingpartnerkę Rondy, Szaynę Baszler. Następnie poddała w pierwszej rundie bardzo mocną Sarę McManna na UFC FN 73.