MMA PLNajnowszeFerrariAmadeusz Ferrari mógł zawalczyć z byłym pretendentem o pas mistrzowski UFC!

Amadeusz Ferrari mógł zawalczyć z byłym pretendentem o pas mistrzowski UFC!

Amadeusz Roślik podzielił się kolejną informacją, która zwala z nóg. „Ferrari” oświadczył, iż dostał ofertę walki z byłbym pretendentem o pas mistrzowski dywizji średniej UFC!

Gwiazda FAME swój kolejny bój stoczy już 31 sierpnia na Stadionie Narodowym. To właśnie w Warszawie dojdzie do jego rewanżu z Kamilem Łaszczykiem, na który fani tak długo czekali. Zaskakującą kwestią było to, że panowie ponownie zmierzą się ze sobą w formule MMA, w przeciwieństwie do poprzednich żałożeń.

Walka „Szczurka” z „Władcą Piekieł” była jedną z najbardziej emocjonujących w historii polskich freak fightów. Pomimo dominacji Amadeusza to właśnie Łaszczyk wygrał ten pojedynek i to na zaledwie 8 sekund przed jego zakładanym końcem! Nie było jeszcze w historii FAME pojedynku, który aż tak rozgrzał fanów do czerwoności, jak właśnie ta konfrontacja Amadiego z pięściarzem.

Po wyniszczającej wojnie panowie spotkali się ze sobą w „media roomie”, gdzie Roślik próbował przekonać Kamila do ponownej walki w formule MMA. Łaszczyk nie skłonił się do tego, dodając przy okazji, że obaj mają zapisaną w kontraktach klauzulę o rewanżu na zasadach K1. Z wiadomych względów ten pomysł niespecjalnie przypadł Amadeuszowi do gustu. Finalnie panowie po raz kolejny zawalczą ze sobą w MMA, bowiem wspomniana klauzula dotyczyła rewanżu po porażce Kamila, a jak wiemy…to on był zwycięzcą.

Ferrari dostał propozycję walki z czołowym zawodnikiem UFC!

Jedna z największych gwiazd FAME podzieliła się z fanami zaskakującą informacją. Mianowicie „Ferrari” powiedział wprost, że otrzymał ofertę walki z nietuzinkowym oponentem:

Dostałem też jeszcze jedną, popieprzoną ofertę. Miała to być walka z typem, który walczył o mistrzostwo UFC i dalej jest w tejże organizacji. Miałoby to się odbyć 31 sierpnia, ale jak wiemy – walczę wtedy na Narodowym. Nie wiem czy bym tę walkę wziął… Teoretycznie bym był całkowicie skazany na porażkę, ale kur*a coś czuję, że bym to wziął bo jestem je*nięty. Najwyżej bym dostał pierwszy nokaut w życiu. Chłop z kategorii 84 kg. No śmiesznie ogólnie, dostajesz ofertę walki z typem, który walczył o mistrzostwo świata UFC. Co ciekawe spotkałem już tego typa kiedyś na żywo i zrobiłem sobie z nim zdjęcie.

Relacja Amadeusza Roślika w serwisie Instagram.

Były pretendent, który dalej jest w kategorii do 84kg… O kogo może chodzić? Vettori? Cannonier? Paulo Costa? Może Kelvin Gastelum? Kto by to nie był, jest to fenomenalna informacja. Oby w przyszłości Amadeusz wykorzystał taką ofertę, bo to nie lada wyróżnienie!

Warte uwagi jest to, że ową relację Amadeusz kończy słowami, że leci zaraz na trening. Naprawdę powinniśmy się chyba szykować na Amadiego w sztosie! Łaszczyk w strachu?

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis