Alexander Gustafsson przed rewanżem z Jonesem: Będę królem świata
Alexander Gustafsson (18-4) już 29 grudnia na gali UFC 232 w Las Vegas po raz drugi w karierze zmierzy się z Jonem Jonesem (22-1, 1 N/C) w walce o pas mistrzowski wagi półciężkiej. Szwed jest niezwykle zmotywowany myślą o powrocie do oktagonu po ponad rocznej przerwie na tak wielką walkę.
„Czuję po prostu wielkie podekscytowanie. Jest mnóstwo motywacji we mnie. Dostałem ognia, którego potrzebowałem. Jestem niezwykle chętny, by ponownie wejść do oktagonu. Minęło dużo czasu od mojej ostatniej walki i tak jak wcześniej to mówiłem – nie mogłem prosić UFC o więcej. Nie ma lepszego sposoby, by ponownie wejść do oktagonu, niż walka z Jonem o pas mistrzowski UFC. To ogromna, naprawdę ogromna walka.”
Po porażkach z Anthonym Johnsonem i Danielem Cormierem, „Gus” okazywał się lepszy od Jana Błachowicza i Govera Teixeiry i te dwie wiktorie pozwoliły mu na szansę rewanżu z Jonem Jonesem. Szwed jest przekonany, że tym razem uda mu się pokonać Amerykanina:
„Nie ma słów, które mogą opisać to, co teraz czuję. Nie wiem jak to nazwać – może po prostu tak, że będę królem świata. Tak jest, będę królem świata. Nic więcej, nic mniej. Po prostu wezmę ten pas stamtąd.”
Pierwsza walka między Jonesem a Gustafssonem odbyła się we wrześniu 2013 roku i po krwawej wojnie wygrał ją Amerykanin pokonując „Maulera” jednogłośną decyzją sędziów. Teraz obaj zawodnicy wejdą do oktagonu pp ponad rocznej przerwie. Szwed spowodowanej kontuzjami, natomiast Amerykanin po przerwie skutkującej pozytywnymi wynikami testów antydopingowych i zawieszeniu w prawach zawodnika.