Alex Pereira przed walką z Adesanyą na UFC 281: Zmusili go do tej walki, on dobiera rywali bezpiecznie
Alex Pereira już w najbliższy weekend na gali UFC 281 zawalczy o pas mistrzowski wagi średniej. Jego przeciwnikiem będzie aktualnie panujący czempion Israel Adesanya.
Co ciekawe, Brazylijczyk w przeszłości dwukrotnie pokonywał Nigeryjczyka. Było to w czasach, kiedy obaj walczyli w kickboxingu. Pereira za każdym razem wygrywał z Adesanyą, w tym raz przez potężny nokaut:
Alex Pereira przed walką z Adesanyą na UFC 281: Zmusili go do tej walki, on dobiera rywali bezpiecznie
Pereira przed sobotnią walką podkręca dodatkowo atmosferę i sugeruje, że Adesanya został zmuszony do tej walki przez właścicieli UFC:
„Jeśli naprawdę chciałby walczyć ze mną, to zrobiłby to od razu, kiedy podpisałem kontrakt z UFC. A teraz to on jest zmuszony do walki, mimo że jest mistrzem. Widać, że dba o swój pas, bo dobiera rywali bezpiecznie.
Wie, że ja nie jestem takim zawodnikiem, jak ci, z którymi już wcześniej walczył. Ja jestem inny i to udowadniam. Pokazałem to już w trzech moich walkach w UFC. Mówię szczerze – on nie chciał tej walki. Nikt z jego otoczenia jej nie chciał. Jego team nie chciał, jego bliscy nie chcieli, bo wiedzą jakie jest ryzyko. Każdy zna mój potencjał i widzi jak ewoluuję. Zaraz jak przeszedłem do UFC, to Adesanya chciał walczyć ze mną, ale dopiero jak stoczę cztery walki. Dlaczego? Bo miał nadzieję, że po drodze z kimś przegram…”
A Wy w sobotę komu będziecie kibicować w walce Adesanya vs Pereira?
Zobacz także:
Denis Załęcki w mediach społecznościowych zabrał głos po sobotniej sytuacji z Piotrem Szeligą. ”Bad Boy” wyśmiał zawodnika FAME MMA. Do dużego zamieszania doszło na trybunach podczas 16 edycji w Gliwicach.
Są pierwsze słowa Marcina Najmana po trzeciej przegranej Jacka Murańskiego. ”El Testosteron” nie był zaskoczony wynikiem. Niewykluczone, że w końcu dojdzie do starcia Najmana z Murańskim – o czym mówi się już bardzo długo. Tu jest prawdziwy konflikt do wyjaśnienia.