Alan od dawna wiedział, że nie zrobi wagi? Jego menadżer wyznał to Ferrariemu! „Sprytny plan”
Czy Alan Kwieciński od początku wiedział, że nie zrobi wagi? Tak mówi „Ferrari”, któremu z kolei to oznajmił menadżer „Bravehearta”, Filip Bątkowski.
Długo wyczekiwany main event FAME 23 już za nami. Alanik szybko przegrał pojedynek z dwoma Roślikami, odklepując duszenie autorstwa 60-letniego Dariusza Roślika.
Pierwotnie pan Dariusz oczywiście nie miał wziąć udziału w walce z Kwieciński, jednakże był to skutek nie zrobienia przez niego wagi.
ZOBACZ TAKŻE: Muradov wyzwał do walki Mameda Khalidova po wygranej z Parke: Kocham go jako sportowca
Alan Kwieciński od dawna wiedział, że nie zrobi wagi?
Dziś w nocy Amadeusz powiedział na swoim Instastory, że menadżer Alana Kwiecińskiego, Filip Bątkowski zdradził mu pewien sekret! Wypowiedź „Ferrariego” poniżej:
Dzisiaj mi jego menadżer powiedział, że gdy podpisywali kontrakt to już wiedzieli, że nie zrobią wagi. Powiedział mi to osobiście jego menadżer. Cóż można o naszym obszczymurku powiedzieć… to, że sprytny to był plan, ale on nie jest na tyle genialny, żeby to wymyślić, więc już wiadomo, kto mu podpowiadał.
No nie stawia to zarówno Alanika, jak i jego menadżera w zbyt dobrym świetle. Zawodnik „WCA” sam ostatnio przyznał, że na limit wagowy przewidziany do tego pojedynku spojrzał już po zaakceptowaniu oferty, jednakże nie było to jednoznaczne z tym, że był on z miejsca pewien, iż nie podoła. Oczywiście miał ciężkie wyzywanie w postaci zbicia 15 kilogramów w kilka tygodni, jednakże nieustannie zapowiadał, iż uda mu się tego dokonać.
Już po oficjalnym… przestrzeleniu wagi wspominał o tym, że korzystał z usług prywatnego kucharza czy dietetyka, którzy pomagali mu podołać temu wyzwaniu. Niestety nie udało się, co poskutkowało „konsekwencjami” w postaci zmiany formuły jego pojedynku z Roślikiem. Początkowo miał być to sam Amadeusz w boksie na małe rękawice, jednakże finalnie stanął on w szranki jeszcze z jego tatą w formule 2 vs.1 w MMA.