Ian McCall nie zawalczy z Jarredem Brooksem na UFC 208
Kolejne osłabienie karty walk gali UFC 208, dziś w nocy w Barclays Center nie zawalczy Ian McCall. Amerykanin uskarżał się na problemy żołądkowe, przez co trafił do szpitala i zmuszony był wycofać się z rywalizacji.
Z całą pewnością McCall nie ma ostatnio szczęścia. To już piąta tego typu sytuacja w jego karierze. Na gali w Belfaście Amerykanin miał się zmierzyć z Neilem Seery, jednak na dzień przed galą Seery zachorował przez co do starcia nie doszło. W lipcu na UFC 201 zawodnik Team Oyama w ostatniej chwili wypadł z karty walk, ponieważ jego rywal Justin Scoggins miał problemy z wypełnieniem limitu wagowego. Na UFC 203 Uncle Creepy miał zawalczyć z Rayem Borgem, tydzień przez galą Borg zachorował i wycofał się ze starcia. W sierpniu Amerykanin w związku z kontuzją zmuszony był wycofać się z pojedynku z Dustinem Ortizem.
Ostatnią walkę McCall stoczył w styczniu 2015 roku, na UFC 183 jednogłośną decyzją sędziów pokonał go John Lineker.
Rywalem Amerykanina miał być Jarred Brooks, który w krótkim czasie zdecydował się zastąpić pierwotnego przeciwnika McCalla, którym był Neil Seery.