Marcin Held: Jestem naprawdę szczęśliwy, że UFC dało mi walkę z Joe Lauzonem
Na kilka dni przed galą UFC Fight Night 103 reprezentant Ankos MMA Marcin Held rozmawiał z redaktorem portalu MMA Junkie. Polak opowiedział między innymi o swoim kolejnym rywalu, Joe Lauzonie i wyzwaniach jakie stawia przed nim największa organizacja MMA na świecie:
„Przyszedłem do UFC, aby walczyć z dobrymi zawodnikami. Jestem naprawdę szczęśliwy, że UFC dało mi walkę z Joe Lauzonem. Wiem, że on jest naprawdę dobry. Myślę, że jest jeszcze lepszy niż Diego Sanchez. Myślę, że mogę wygrać tę walkę, będzie to dobry test i tym razem go przejdę.”
Held opowiedział również o swoim debiucie w Octagonie UFC i przegranej walce z Diego Sanchezem:
„Byłem rozczarowany moim debiutem. Czułem, że jestem lepszy od niego, ale przegrałem. Myślę, że przegrałem na własne życzenie. Nie miałem wystarczająco dobrego cardio, nie poradziłem sobie z wysokością w Meksyku, ale to tylko jeden z powodów. Myślę, że nawet ze słabym cardio, mógłbym wygrać, gdybym walczył inaczej. Przewracałem go, cały czas byliśmy w parterze. Powinienem więcej walczyć w stójce. Powinienem był zrobić to inaczej, ale tym razem nie zamierzam popełniać tego błędu. To dobra lekcja dla mnie.”
Polak zapowiedział również, że zrobi wszystko, aby pokonać Lauzona, co więcej Held będzie starał się skończyć Amerykanina przed czasem:
„Myślę, że będzie starał się mnie sprowadzić, ale jeśli nie, będziemy walczyć w stójce. Na pewno będę się starał go skończyć przed czasem. W każdej z moich walk, staram się o to i mam nadzieję, że będę w stanie to zrobić. Ale wiem, że Lauzon jest bardzo dobry w parterze, więc może być ciężko. Nie wiem, jak potoczy się walka, ale wierzę i mam nadzieję, że wygram.”