Tony Ferguson o kategorii lekkiej: Tam naprawdę musi się znaleźć prawdziwy mistrz, i to jestem ja
Sytuacja w kategorii lekkiej organizacji UFC staje się coraz bardziej zawiła, ponieważ do walki o pas, w którego posiadaniu jest Conor McGregor (21-3) zgłasza się coraz większa liczba chętnych.
Jednym z kandydatów jest choćby Khabib Nurmagomedov (24-0). Prezydent UFC Dana White wspomniał nawet niedawno o zorganizowaniu gali w Rosji, gdzie fani zobaczyliby pojedynek obecnego mistrza z niepokonanym Nurmagomedovem.
Drugi kandydat to Tony Ferguson (22-3), który w ostatnim programie The MMA Hour skierował kilka słów do Conora McGregora, który w przyszłym roku zostanie ojcem i w związku z tym zapowiedział przerwę w startach:
„Cieszę się, że Conor ma pas, niech się nim cieszy dopóki może. Wiem, że ojcostwo to świetna rzecz, mogę to docenić. Więc ciesz się tym czasem, rób co musisz robić, a gdy wrócisz, będziemy gotowi na ciebie.”
El Cucuy wypowiedział się również o dywizji lekkiej i uważa, że dawno nie było w niej kogoś kto by długo dominował. Tym kimś ma być on sam:
„Zawsze mówiłem, że pas w kategorii lekkiej dotykało zbyt wiele brudnych łap. Nikt nie miał go dłużej niż trzy lata. Nie mieliśmy też nigdy kogoś kto zapisałby się w historii 155 funtów. Był Georges St-Pierre w wadze półśredniej, Anderson Silva w średniej. Mieliśmy BJ Penna, ale nikt nigdy nie miał pasa dłużej niż te trzy lata, w tylu pieprzonych rękach już był. Tam naprawdę musi się znaleźć prawdziwy mistrz, i to jestem ja.”
Na razie nie wiadomo czy Tony Ferguson porozumie się z UFC odnośnie swojej umowy oraz czy i kiedy ewentualnie spotka się z Nurmagomedovem o tymczasowy pas wagi lekkiej.