Amanda Nunes o walce z Rousey: Sprawię, że ludzie zarobią dużo pieniędzy
Obecna mistrzyni wagi koguciej kobiet organizacji UFC, Amanda Nunes (13-4) skrzyżuje niedługo rękawice z powracająca do oktagonu po roku nieobecności, Rondą Rousey (12-1). W wywiadzie z MMAjunkie powiedziała parę słów na temat swoich odczuć związanych z walką:
„Jestem bardzo szczęśliwa. Ta walka to prezent – odmieni moje życie. Ona może być faworytką, żaden problem. Nasze spotkanie będzie 30 grudnia i wtedy to będzie coś innego, będę tam tylko ja i ona. Ja zdecydowanie wygram, i jak wierzę w Boga, pozostanę tej nocy mistrzynią.
Ale to jest część tego prawda? Sprawię, że ludzie zarobią dużo pieniędzy. Wiem, że niektórzy będą na mnie stawiać i mam nadzieję, że wielu ludzi zarobi dużo pieniędzy na tym zakładzie.”
Starcie Nunes z Rousey wywołała oburzenie wśród innych zawodniczek, w tym Julianny Peny, która stwierdziła, że to jej się należy walka o pas:
„Jest wiele dziewczyn, które wzbijają się w rankingach. Jest Julianna Pena, która musi przestać gadać i walczyć, ponieważ ludzie chcą oglądać wielkich walk. Dlatego zestawili mnie z Rondą, ponieważ to jest świetna walka.
Julianna musi wyrobić sobie nazwisko, wyrobić na tyle, żeby ludzie pragnęli jej walk. Jest jeszcze Valentina Shevchenko, którą pokonałam, a następnie wygrała z Holly Holm, ona również się rozwija w dywizji.”
Amanda Nunes po raz pierwszy będzie broniła pasa właśnie przeciwko Rousey. W rozpisce grudniowej gali UFC 207 ich starcie będzie walką wieczoru.