Anderson Silva: Jestem zawiedziony brakiem szacunku ze strony UFC
Liczba niezadowolonych zawodników z organizacji UFC w ostatnim czasie stale się powiększa. Dołączył do niej właśnie były mistrz wagi średniej, Anderson Silva (33-8, 1 N/C), który również postanowił wyrazić swoją frustrację zachowaniem jakie spotkało go ze strony pracodawcy.
Anderson wziął walkę z Danielem Cormierem podczas UFC 200 zaledwie na trzy dni przed galą. Teraz postanowił opowiedzieć jak to wszystko przebiegało:
„Mówienie o tym jest skomplikowane. Nie dostałem nawet „dziękuję” od Dany czy Lorenzo po tej walce. Byłym jedynym, który chciał walczyć. Wziąłem ją, ale znam swoją wartość.”
Pająk nie jest jedynym brazylijskim zawodnikiem, który nie czuje szacunku ze strony UFC. Do tego grona należy jeszcze Jose Aldo czy choćby Ronaldo Souza, który nie może doczekać się walki o pas:
„Byłem naprawdę zawiedziony brakiem szacunku ze strony UFC względem brazylijskich zawodników. Jestem sportowcem, który wyniósł ten sport na inny poziom. Nie otrzymuję, ani nie otrzymywałem szacunku. To sprawia, że jestem zły, smutny i zawiedziony postawą UFC.”
Co więcej, powiedziano mu, że ma „być w pogotowiu” w razie, gdyby coś się stało Michaelowi Bispingowi lub Danowi Hendersonowi, którzy w tę sobotę będą walczyli w Manchesterze na gali UFC 204.
„To coś więcej niż absurd. Nawet ze mną nie rozmawiali. Moi reprezentanci przekazali mi wszystko. Nie jestem typem gościa na posyłki. Po wszystkim co zrobiłem, wciąż muszę czekać na walkę, którą wygrałem? To naprawdę niemiłe.”
Anderson Silva jest istną legendą sportów walki, ale od czterech lat notuje same porażki. Mimo to, powtarza, że jest zawiedziony tym jak go potraktowano:
„Powtórzę to. Jestem bardzo zawiedziony tym, jak mnie traktują. To nie ja mówiłem, że jestem najlepszym zawodnikiem pound-for-pound w historii. Dana to powiedział. Może powiedział to w związku z promowaniem gali, albo rzeczywiście tak myśli. Nigdy się nie dowiemy prawdy.
Fakt jest taki, że zrobiłem tyle, ile nikt by nie zrobił. Nie chcę być arogancki albo myśleć, że jestem najlepszy, ale przez te wszystkie lata próbowałem pokazać, że jestem inny niż wszyscy. To nie tylko moja opinia, lecz wszystkich.”