Fabricio Werdum walczył z Travisem Browne z pękniętą stopą!
Fabricio Werdum (21-6-1) decyzją sędziów wygrał z Travisem Browne (18-5-1) podczas minionej gali UFC 203 w Cleveland.
Na konferencji prasowej po gali skomentował zajście, do którego doszło przed ogłoszeniem werdyktu:
„Mama zawsze mówiła, żeby nigdy nie mówić do nikogo złych rzeczy. Ale to on zaczął, ja trzymałem dystans, nie chciałem go kopnąć. Po prostu trzymałem dystans. On jest trenerem boksu i widziałem w jego oczach, że chce mnie uderzyć. Chciałem utrzymać dystans, ale to on zaczął. Mówił różne rzeczy, dużo złych rzeczy.”
Werdum wyjawił również, że walczył z kontuzją stopy:
„Przed walką ze Stipe’em też zdarzyło się wiele rzeczy, ale nie szukam wymówek. Nikomu o tym nie mówiłem, ale dziś miałem kontuzję stopy. Nie złamałem jej, ale jest pęknięta. Poszedłem do lekarza, ponieważ chciałem walczyć. Dwie godziny przed walką dali mi zastrzyk, ponieważ bardzo bolało. I to wszystko, nic nie mówię, chciałem po prostu walczyć. Wiem, że jestem następny w walce o tytuł.”
Dana White stwierdził jednak, że nie wie, czy ten występ zagwarantuje mu walkę o pas ze Stipe’em Miocicem (16-2), który w walce wieczoru wygrał z Alistairem Overeemem (41-15, 1 N/C) przez TKO w pierwszej rundzie.