CM Punk o przeprosinach od Nate Diaza na UFC 200
Phil Brooks, znany z występów w WWE jako CM Punk zadebiutuje niedługo w organizacji UFC jako zawodnik MMA. Jego występ, zaplanowany na 10 września, odbędzie się podczas gali UFC 203 w Cleveland. Wejście do oktagonu nie jest łatwe dla żadnego zawodnika, co dodatkowo utrudnia sytuację Brooksa, którego każdy ruch będzie obserwowany przez miliony par oczu.
Jednak teraz przynajmniej CM Punk nie musi przejmować się więcej opinią Nate Diaza, który dość dosadnie wypowiedział się o zatrudnieniu zawodnika WWE. Obaj Panowie spotkali się na gali UFC 200 a Brooks opisał całe zdarzenie:
„Rozdawałem autografy podczas UFC 200 i w pewnym momencie ludzie zaczęli coś krzyczeć za moimi plecami. Usłyszałem, że ktoś krzyczy moje imię, odwróciłem się i zobaczyłem Diaza, który mówił, żebym do niego podszedł.”
W dalszej rozmowie z FOX sports CM Punk opowiedział jak zmieniło się podejście młodszego z braci Diaz wobec niego.
„Nie wiem czy to złość rujnuje wizerunek Diaza, ale w rzeczywistości jest miłym gościem. Powiedział „Hej, koleś, wygadywałem różne bzdury ale nie znałem cię. Teraz przepraszam, Gilbert (Melendez) i Ronda (Rousey) mówili, że jesteś spoko kolesiem.” Zacząłem się rozglądać za kamerami i odpowiedziałem, że wszystko w porządku. Pomyślałem, że to było miłe z jego strony, jest spoko gościem.”
Jak widać, niektórzy zawodnicy pogodzili się z przejściem gwiazdy WWE do UFC, jednak Phil Brooks będzie musiał udowodnić, że jest w stanie pokonać przyszłego rywala, którym będzie Mickey Gall (2-0).