Trener BJJ Conora McGregora o walce z Diazem: mogę z nim walczyć nawet jutro
Po sobotniej gali UFC 202, Nate Diaz (19-11), w wywiadzie z mediami zapowiedział, że od teraz na jego „liście” znajduje się trener BJJ Conora McGregora (20-3), Dillon Danis. Stocktończyk zarzucił mu, że pomagał Irlandczykowi w przygotowaniach do walki, mimo, iż jest Amerykaninem.
23-letni Danis, trenujący u Marcelo Garcii w Nowym Jorku, posiadacz czarnego pasa BJJ, odpowiedział na zarzuty Diaza w najnowszym programie The MMA Hour. Powiedział, że jeśli zajdzie taka potrzeba, przejdzie do MMA.
„Nie wiem co to znaczy, że jestem na jego liście. Jeśli on chce walczyć w MMA, zróbmy to. Niech mnie zatrudnią jak CM Punka i stoczę z nim swoją pierwszą walkę. Możemy walczyć w przeciągu kilku miesięcy, kiedy tylko zechce.”
Po stoczonej walce Conor McGregor i Nate Diaz mimo wszystko wymienili uprzejmości, jednak Dillon uważa, że sprawa pomiędzy nim a Diazem ma charakter bardziej osobisty niż czysto biznesowy.
„Mam dużo szacunku dla Nate’a Diaza. Po walce podszedłem uścisnąć mu rękę ale on nie chciał tego zrobić. Mówił różne rzeczy.”
„Emocje po walce są ogromne, jednak nic mu nie zrobiłem. Nie rozumiem tego. On próbuje zrobić z tego większy problem. Jeśli chce walczyć, nie ma problemu. Nie rozumiem skąd się to wszystko się wzięło.”
„Wszelkiego rodzaju formę walki jaką wybierze, jestem gotów w to wejść. Cokolwiek chce. MMA? Nie ma problemu. Mogę z nim walczyć choćby jutro.”