K-1 World GP Final – rozmowa ze zwycięzcą
W środku posta.
Q: Jak to jest być ponownie mistrzem?
A: Czuje się wspaniale, jestem naprawdę szczęśliwy z tego powodu iż znowu zdobyłem tytuł po tych kilku latach.
Q: Jak uczciłeś ostatnią noc?
A: Spędziłem ją z moją dziewczyną. Byłem bardzo zmęczony po trzech walkach, odpoczynek był bardzo dobry na ból i pomógł w regeneracji.
Q: Już wydobrzałeś?
Kiedy obudziłem się następnego dnia miałem problemy ze wzrokiem i ból głowy ale to przejdzie. Więc jest OK – ten sport jest twardy, ważne jest aby wyciągnąć z tego naukę.
Q: Zamierzasz pójść do lekarza gdy wrócisz do Holandii?
A: Tak, oczywiście chciałbym sprawdzić co ze mną, zdrowie jest dla mnie bardzo ważne, zarówno dla kontynuowania kariery w K-1 jak i poza K-1.
Q: Czy jesteś zmartwiony faulem jakim Badr Hari Cię potraktował?
A: Hari jest bardzo dobrym zawodnikiem i szanuje jego technikę oraz sposób w jaki walczy. Jego zachowanie w finale bardzo mnie rozczarowało, ludzie przyszli tutaj zobaczyć jak walczymy ta więc nie tylko ja się rozczarowałem ale i fani, reporterzy a nawet organizacja K-1. To nie było dobre, nie dla K-1, nie dla mnie a także uważam, że nie dla Badra.
Q: Na jaki wymiar kary, Twoim zdaniem zasłużył Hari?
A: Nie jestem osobą która decyduje o rodzaju kary jaką powinien dostać ale uważam, że powinien być ukarany tam gdzie zaboli go najmocniej czyli finansowo. Wtedy nie powtórzy tego..
Q: W 2003 wypadłeś z ringu i zdobyłeś tytuł. W 2004 walczyłeś 12 rund i zdobyłeś tytuł. W tym roku sfaulowano Cię i zdobyłeś tytuł. Wygląda na to, że zwycięstwa nie przychodzą Ci z łatwością.
A: Zwycięstwa nigdy nie przychodzą łatwo, wiele potrzeba by wygrać. Nie chciałbyś jednak wygrać walki tak jak ja wygrałem z Harim. Jestem prawdziwym sportowcem i kocham walczyć w ringu K-1. Zwycięstwo w ten sposób bardzo rozczarowuje. Zrobiłem wiele by zrealizować moje cele, aby osiągnąć na ten poziom. To nie jest satysfakcjonujące gdy wygrywa się w ten sposób.
Q: dlaczego Hari tak się zachował?
A: Cóż, nie umiem czytać w myślach i nie wiem dlaczego tak postąpił. To już zdarza mi się drugi raz, wcześniej kilka lat temu podczas walki z Bobem Sapppem. Bob poszedł na deski i zrobił dokładnie to samo co Hari: przewrócił mnie i uderzył. Hari także zaliczył knockdown, może pomyślał sobie: „Nie będę mógł go pokonać, może go sfauluje i kiedy wstanie nie będzie w pełni sprawny i wtedy go znokautuję”. To nie jest dobry sposób na tą grę, by walczyć w ringu K-1 musisz szanować przeciwnika i zasady. Jeśli nie masz szacunku to będzie to złe dla K-1 i złe dla wszystkich innych zawodników.
Q: Czy słyszałeś komentarze Hariego po walce?
A: Nie, nie słyszałem nic.
Q: Powiedział, że uważa iż „grałeś” . . .
A: Jedyne co mogę w tej sytuacji powiedzieć to to, że gdyby szanował zasady to moglibyśmy walczyć normalnie, walka pokazałaby kto jest lepszy. Jeśli myśli, że udawałem mogę kopnąć go w głowę gdy będzie leżał na ziemi i wtedy zobaczymy.
Q: Po triumfach w 2003 i 2004 miałeś trochę słabszy okres. Teraz ponownie wygrałeś – co pomogło Ci zwyciężyć? (brak Schilta ;P – dop. Night)
A: Wiele rzeczy się zmieniło . Rozwiodłem się ale teraz mam piękną dziewczynę, która pomaga mi we wszystkim. Mam nowego menadżera i budujemy nowy team wokół mnie. To były trzy ciężki lata ale razem uporaliśmy się z tym. Ciężka praca przyniosła efekty.
Q: Zdobyłeś mistrzostwo trzy razy. Jakie są Twoje cele na przyszłość?
A: Zdobycie mistrzostwa raz jest dużym sukcesem, trzykrotne zwycięstwo to coś wspaniałego. Teraz najlepsze będzie zdobycie czwartego mistrzostwa albo i nawet pobicie rekordu Hoosta i piąty triumf. Będę skupiał się na zwycięstwie w 2009 a potem zobaczymy co sie stanie.
Q: Czy jest jakaś szansa, że zobaczymy Cie na noworocznej gali K-1 Dynamite?
A: Zawsze jestem zainteresowany walką w K-1 Dynamite ale wszystko zależy od pana Tanikawy i organizacji K-1.