Miesha Tate chce Cris Cyborg i wymienia swoje atuty w potencjalnej walce!
Mistrzyni kategorii koguciej UFC, Miesha „Cupcake” Tate (18-5) po raz kolejny zgłasza swoją gotowość do walki z najniebezpieczniejszą kobietą na ziemi, czyli Cris „Cyborg” Justino (16-1). Brazylijka ma za sobą udany debiut w największej organizacji na świecie podczas gali UFC 198, kiedy łatwo rozprawiła się z Leslie Smith (8-7) w umownym limicie 140 funtów. Teraz liczy na kolejne występy w oktagonie UFC.
Myślę, że byłaby naprawdę fajnie stoczyć walkę z „Cyborg”. Chciałabym zobaczyć jak to jest w walce z kimś posiadającym jej siłę … Będę pierwszą, która przyzna, że pod względem siły fizycznej będę w gorszej sytuacji, ale myślę, że mogę udowodnić, że mam serce, wytrwałość, determinację oraz siłę woli i technikę, która pozwoli mi na przezwyciężenie tego rodzaju wyzwania. I to mnie intryguje. To byłoby bardzo satysfakcjonujące dla mnie.
– przyznaje Miesha Tate
Amerykanka nie ma problemu z walką w umownym limicie, lecz nie ukrywa, że chciałaby tej walki w obronie pasa.
To się nie zmieniło, ale sprawa wygląda tak, że nie wiem, czy mogę walczyć nie w obronie pasa będąc mistrzynią. Nie wiem jak to działa. Nie jestem Conorem McGregorem. On ma pewien własny zestaw reguł. Nie jestem pewna. Nie byłabym temu przeciwna, ale myślę, że byłoby lepiej, gdyby stawką tej walki, byłby tytuł mistrzowski.
„Cupcake” twierdzi, że Brazylijka mogłaby zbić do kategorii koguciej – jednak nie byłoby to łatwe zadanie.
Myślę, że one jest w stanie osiągnąć limit 135 funtów, ale tak, to bardzo duża dziewczyna. Ona jest naturalnie duża i zdaje sobie sprawę, że byłoby to dla niej bardzo ciężkie zbijanie.
Miesha Tate w pierwszej obronie tytułu mistrzowskiego kategorii koguciej UFC podejmie Amandę „Lioness” Nunes podczas historycznej gali UFC 200: Cormier vs. Jones II, która odbędzie się 9 lipca w Las Vegas.