Miesha Tate o trylogii z Rousey: „Chcę udowodnić światu, że mogę pokonać Rondę”
Jeszcze nie tak dawno Ronda „Rowdy” Rousey (12-1) była niekwestionowaną mistrzynią kategorii koguciej UFC a Miesha „Cupcake” Tate (18-5) po odsunięciu od obiecanej walki z mistrzynią zastanawiała się nad zakończeniem kariery. W bardzo krótkim czasie sytuacja się odwróciła i teraz to Tate znajduje się na szczycie i szykuje do występu na UFC 200, natomiast Rousey dopiero myśli o powrocie po bolesnej porażce z Holly Holm.
Przed nadchodzącą walką z Amandą Nunes, Miesha Tate w rozmowie z Megan Olivii nie ominęła tematu odwiecznej rywalki.
Ludzie chcą zobaczyć w jakim stylu wróci po tak potwornej porażce – w przypadku, gdy wróci. Nasze nazwiska zawsze będą ze sobą powiązane. Ronda Rousey vs. Miesha Tate na zawsze zapisze się w historii jako jedna z największych rywalizacji w kobiecym MMA.
– twierdzi mistrzyni
Uważam, że musi dojść do trzeciej walki, dla mnie. Ponieważ wiem, że mogę ją pokonać. Chcę udowodnić to sobie i pokazać to całemu światu. Myślę, że ona wróci – nie wiem tylko kiedy. Mam nadzieję, że będziemy mogły ze sobą walczyć, bo chcę udowodnić światu, że mogę pokonać Rondę Rousey.
– deklaruje
Miesha Tate w pierwszej obronie tytułu podejmie Amandę Nunes na UFC 200, 9 lipca w Las Vegas.