Conor McGregor o śmierci Carvalho: „Zapamiętamy go jako mistrza, który podążał za swoimi marzeniami”
Conor McGregor (19-3) skomentował śmierć Joao Carvalho (1-2), zawodnika który zmarł krótko po swojej walce MMA z klubowym kolegą „Notoriousa” Charliem Wardem (2-1).
Irlandczyk był gościem gali, na której doszło do tragicznych w skutkach zdarzeń.
„Widzieć młodego mężczyznę robiącego to co kocha, rywalizującego o szanse na lepsze życie, które po chwili traci, to łamie serce.
Jesteśmy po prostu ludźmi, którzy robią to co lubią, rywalizują o szanse na lepsze życie dla siebie i swoich rodzin. Nikt zaangażowany w sporty walki nie chce widzieć czegoś takiego. To się bardzo rzadko zdarza, nie wiem co z tym zrobić.
Byłem tam wspierając swojego człowieka, walka miała wiele zwrotów akcji, nie mogę tego zrozumieć. Moje kondolencje dla rodziny Joao oraz jego klubu. Ich człowiek był wielkim wojownikiem i będzie nam go brakowało.
Sporty walki są szalone i biorąc pod uwagę ostatnie wydarzenia w boksie i te w MMA, to jest bardzo smutny okres dla zawodników jak i fanów.
Łatwo jest krytykować laikom naszą drogę, ale dla milionów ludzi na świecie jest to cos dzięki czemu zmienili swoje życie, dbają o zdrowie, o kondycje fizyczną oraz spokój psychiczny jest to bardzo ciężka chwila. Straciliśmy jednego z nas.
Mam nadzieję, że zapamiętamy Joao jako mistrza, który podążał za swoimi marzeniami i robił to co kocha oraz pokażemy mu wieczny szacunek oraz poważanie na które zasługuje.
Spoczywaj w pokoju, Joao.”