Dana White o pobycie Georgesa St-Pierre’a w Las Vegas: „To był zbieg okoliczności”
Jeden z najwybitniejszych mistrzów w historii UFC – Georges „Rush” St-Pierre (MMA 25-2) pojawił się w zeszły weekend w Las Vegas, gdzie oglądał na żywo galę UFC 196: McGregor vs. Diaz.
W 2013 po pokonaniu Johny’ego Hendricksa, GSP zdecydował się przejść na emeryturę i od tego czasu trwają dyskusję, czy ponownie zobaczymy Kanadyjczyka w oktagonie UFC. Sam zawodnik od dawna unika jednoznacznej odpowiedzi, co tylko podsyca zainteresowanie opinii publicznej tym tematem. Nie inaczej było tym razem, kiedy kamery uchwyciły byłego mistrza na trybunach MGM Grand Garden Arena.
Prezydent UFC Dana White podczas konferencji po gali, szybko uciął spekulację, tłumacząc wszystko zbiegiem okoliczności:
To był zbieg okoliczności. Nigdy, nie było pomysłu, by Conor McGregor zmierzył się z St-Pierrem. Nie było takich planów. Powrót Georgesa St-Pierre’a to nadal tylko plotka. GSP przyszedł dziś wieczorem, żeby obejrzeć walki, czy rozmawiamy z nim? Tak, trwają rozmowy. Ale, kto wie. Szczerze, tu i teraz nie mam pojęcia, czy Georges St-Pierre nadal chcę walczyć. Nie mam pojęcia.
Dziennikarz portalu MMAFighting.com Ariel Helwani sugeruje, że pobyt GSP w Las Vegas, może być nieprzypadkowy:
Georges St-Pierre nie jest typem, który przyjeżdża do Las Vegas, by spędzić wolny czas i obejrzeć walki.
Warto przypomnieć, że według pierwszych informacji, podczas piątkowej konferencji „Unstoppable” UFC miało ogłosić powrót jednej z największych gwiazd, jednak przed samym wydarzeniem, ten fakt zniknął z materiałów promujących.
Ogłoszenie powrotu GSP, może być w takim razie tylko kwestią czasu! Jak myślicie? Doczekamy się?