Jose Aldo wyjaśnia czemu nie zdecydował się na szybką walkę z McGregorem
Rewanżowa walka dla Jose Aldo (25-2, 7-1 w UFC, #1 w rankingu UFC) z Conorem McGregorem (19-2, 7-0 w UFC) po tym jak został znokautowany w 13 sekundzie pierwszej rundy po wieloletnim posiadaniu pasa wydaję się być marzeniem. Nie dziwne zatem, że gdy świat obiegła informacja o odrzuceniu takiego pojedynku przez byłego mistrza wagi piórkowej wielu fanów było w szoku i zaczęło powątpiewać w pewność siebie Brazylijczyka.
Sam zainteresowany jednak zasiadł w programie MMA Hour, żeby wyjaśnić zaistniałą sytuację:
‘’Profesjonalni zawodnicy potrzebują odpowiedniego czasu żeby przygotować się do walki. To jest najwyższy poziom sportu i to jest moja praca. Dopiero niedawno wróciłem do treningów i jeśli tylko będę odpowiednio przygotowany, do tej walki może dojść gdziekolwiek i kiedykolwiek.”
Dodatkowo Brazylijczyk nadal uważa, że nie interesuję go inna walka aniżeli ta o pas. Twierdzi również, że dogadał się z włodarzami UFC, którzy zgodzili się na przyznanie mu rewanżu od razu po powrocie. Wspomina też, że chętnie byłby częścią historycznej gali UFC 200 co w sumie nie powinno nikogo dziwić, ponieważ każdy zawodnik marzy o walce na tak wielkim wydarzeniu.