Mocna deklaracja Bartosińskiego: Po następnej walce już nikt nie będzie chciał się ze mną bić
Mistrz KSW w kategorii do 77 kilogramów wraca do formy! Konkretna deklaracja Adriana Bartosińskiego!
Od ostatniego występu „Bzika” minęło już parę tygodni. Mianowicie 16 listopada na XTB KSW 100 w gliwickiej PreZero Arenie skrzyżował rękawice z Mamedem Khalidovem. Niestety walka ta nie poszła po jego myśli, bowiem żywa legenda polskiego MMA pokonała go, odbierając mu „0” z rekordu.
Był to niesłychanie emocjonujący obraz dla wszystkich fanów KSW. Kibice Mameda byli w siódmym niebie, razem z nim wzruszając się taką chwilą, z kolei fani Adriana razem z nim płakali, nie dowierzając w to, co się wydarzyło.
ZOBACZ TAKŻE: Ion Surdu mistrzem OKTAGONU! Spektakularny nokaut zawodnika Ankos MMA [WIDEO]
Mocna deklaracja Adriana Bartosińskiego!
Dziś w serwisie YouTube na kanale mistrza KSW ukazał się materiał wideo, w którym odpowiada na pytania fanów oraz hejterów. Jedno z otrzymanych przez niego pytań brzmiało następująco: „Czy może Mamed stworzył potwora?”. Odpowiedź Adriana poniżej:
Nooo, może być. Mamed z Double Champem do spóły. Twarz po następnej walce już nikt nie będzie chciał się ze mną bić, obiecuję.
Wychodzi na to, że Andrzej Grzebyk rzeczywiście stanie naprzeciw rozpędzonej lokomotywy. Tak, to właśnie „Double Champ” ma być kolejnym oponentem „Klinczera”. Zawodnik z Rzeszowa pokłada głębokie nadzieje w to, że tym razem pokona podopiecznego Dawida Pepłowskiego, jednakże w tym przypadku komentarz „Bzika” miałby jakoś w stylu – „Nadzieją matką głupich”. Czy rzeczywiście Andrzej oraz następni rywale Adriana Bartosińskiego zostaną zdemolowani? Czy to jednak Adrian będzie musiał po raz kolejny znieść gorycz porażki?