Jon Jones nie chce walki z Tomem Aspinallem! Mocne słowa mistrza: Nie chcę mówić, że jest nikim, ale…
Wygląda na to, że aktualnie panujący pełnoprawny mistrz wagi ciężkiej UFC Jon Jones nie chce walki z tymczasowym czempionem – Tomem Aspinallem. „Bones” w mocnych słowach wypowiedział się o Angliku, który walczy o zestawienie go z Jonesem.
Przypominamy, że Jon Jones powróci do oktagonu – o ile wcześniej niczego nie przeskrobie na przykład na drogach lub w klubach – już za tydzień – 16 listopada na gali UFC 309 w Nowym Jorku.
Jego rywalem w walce o pełnoprawne mistrzostwo wagi ciężkiej będzie Stipe Miocic, czyli były wieloletni mistrz królewskiej dywizji, który przez lata uznawany był przez wielu za najlepszego „ciężkiego” w historii organizacji UFC.
Jon Jones nie chce walki z Tomem Aspinallem! Mocne słowa mistrza: Nie chcę mówić, że jest nikim, ale…
Jones rozmawiał z dziennikarzem Kevinem Iole, któremu przedstawił swój pogląd na potencjalną walkę z Tomem Aspinallem, który aktualnie jest tymczasowym mistrzem wagi ciężkiej, którego Jones „olewa”:
„Najprawdopodobniej nie będę z nim walczył. Czuję, że Tom Aspinall, nie chcę mówić, że jest nikim, ale niczego jeszcze nie udowodnił. Nic nie zrobił szczególnego. Zdobył pas w walce z Sergieiem Pavlovichem, a ten sam Sergiei został teraz zmieciony przez kogoś innego. Nie chcę zatem ryzykować swojego nazwiska na zestawienie z kimś, kto tylko będzie chciał się wybić na mnie.”
Co ciekawe, Tom Aspinall typowany jest najpoważniej na kolejnego rywala dla zwycięzcy starcia Jones vs Miocic na UFC 309.
Jak myślicie, czy Anglik pogodzi się z rolą tego „olewanego” mistrza i nigdy nie dojdzie do jego walki z „Bonesem”?