Cain Velasquez o swojej kontuzji: „powrócę żeby pokazać Caina Velasqueza na jakiego zasługujecie”

Jak pisaliśmy wcześniej, Cain Velasquez złapał kontuzję pleców i nie zmierzy się z Fabricio Werdumem w walce wieczoru gali UFC 196. Kontuzjowanego Amerykanina zastąpi jego rodak, pochodzący z Chorwacji Stipe Miocic, który zdecydował się podjąć rękawice na niespełna dwa tygodnie przed galą.

Velasquez nie kryje rozczarowania zaistniałą sytuacją, co wyraził za pomocą oświadczenia skierowanego w strone jego niedoszłego przeciwnika – Fabricio Werduma.

„Jestem pewny, że słyszałeś informację o tym, że nie będę w stanie walczyć na UFC 196. Musze zacząć od tego, że jestem bardzo rozczarowany i czyje, że wszystkich zawiodłem. Słyszałem i czytałem wszystkie wspierające mnie komentarze przed walką i podczas tego obozu za co bardzo Ci dziękuje.

Obóz był bardzo trudny w ostatnich kilku tygodniach, ale czasami nie jest ważne jak serce i rozum chce walczyć po kontuzji, po prostu trzeba wyleczyć się do końca. Myśleliśmy, że się nam to uda, ale niestety okazało się, że nie jest dobrze. Wielu zawodników walczy z mniejszymi czy większymi kontuzjami, ale ja nie mogę lekceważyć tego urazu, gdyż jak twierdzi mój lekarz może mieć to poważne konsekwencje.

Moi fani zasługują na to, aby oglądali mnie w 100 procentach przygotowanego. Jestem do tego zobowiązany. Nie zamierzam zawieść fanów i chce mieć pewność, że robię dobrze, by walczyć jeszcze przez długi czas.

Fabricio mam nadzieje, że przyjmiesz moje szczere przeprosiny. Rozumiem, że możesz myśleć, że to wymówka. Powiem Ci jak profesjonalista profesjonaliście, że jestem zobowiązany i czekam na walkę z Tobą. Bardzo szanuję Cie jako zawodnika i wiem, że się wkrótce spotkamy.

Mam nadzieję, że uda mi się to zrobić tak szybko jak to możliwe. Uporam się z kontuzjami i powrócę żeby pokazać Caina Velasqueza na jakiego zasługujecie.”