Protest Don Diego rozpatrzony. Poznaliśmy decyzję!
Nie tak dawno informowaliśmy o tym, że „Don Diego” złożył protest sędziowski dotyczący walki z Pasternakiem. Wszystko wskazuje na to, że poznaliśmy już decyzję w tej sprawie!
4 października w Szczecinie odbyła się gala FAME: THE FREAK. W jej trakcie doszło do sportowego pojedynku pomiędzy Mateuszem Kubiszynem, a „Wampirem”. Był to stójkowy bój na zasadach K1, którego zwycięzca wyłoniła dopiero decyzja sędziowska.
Niejednogłośnym zwycięzcą tej batalii okazał się być Michał Pasternak, który był skazywany przez wszystkich na porażkę. Rozniosło to się niemałym echem, co również można powiedzieć o proteście złożonym przez jego rywala.
ZOBACZ TAKŻE: Strike King 3: Marcin Różalski i Mariusz Wach remisują po rewelacyjnej ringowej wojnie
Z perspektywy Kubiszyna oraz jego sztabu to właśnie on powinien zostać zwycięzcą na kartach punktowych w walce z Michałem Pasternakiem. Przypomnę, że jeden siedział dał 30:27 dla „Don Diego”, z kolei pozostałych dwóch 29:28 na korzyść Pasternaka.
Protest Don Diego rozpatrzony!
„Lizak”, który jest przyjacielem Michała Pasternaka, podzielił się ostatnio ciekawą informacją. Otóż okazało się, że zapoznał się już z decyzją sędziów à propos protestu, który złożył „Don Diego”. Mowa oczywiście o proteście, który mistrz Gromdy złożył odnośnie walki z „Wampirem” na ostatniej gali FAME. Wypowiedź Lizakowskiego poniżej:
Jak ja to widzę? Wygrał. Jak sędziowie to widzieli? Wygrał. Jak sędziowie po proteście to widzieli? Również wygrał. Protest został w dalszym ciągu na korzyść „Pasty” także tyle w temacie. Z tego co ja wiem, to protest został rozpatrzony na korzyść „Pasty”. Nie wiem, czy powinienem to mówić, nie wiem, na ile to jest oficjalne info, ale z tego co ja słyszałem, jest bardzo oficjalne. Ja to słyszałem naprawdę od samej góry.
Kubiszyn zauważył, że w trakcie drugiej rundy rzekomo powinno dojść do liczenia „Wampira”, które zmieniłoby sytuację na kartach sędziowskich. Otóż nokdaun wiąże się z odjęciem punktu na kartach. Gdyby rzeczywiście do owego liczenia doszło to Pasternak nie byłby wygranym, a tak naprawdę to ledwo co by zremisował w opinii sędziów. Nie ma to już jednak większego znaczenia, bowiem sędziowie odrzucili protest, a Michał w dalszym ciągu jest pełnoprawnym tryumfatorem tej konfrontacji.