Martin Lewandowski ostro o trenerze Pepłowskim po krytyce KSW: Niech przyjdzie do mnie i mi to powie!
Martin Lewandowski bardzo ostro wypowiedział się o trenerze Dawidzie Pepłowskim, który po ostatniej gali XTB KSW 98 stwierdził, że jego zawodnikom nie warto walczyć o bonusy przyznawane przez polskiego giganta, bowiem nie są one tyle warte, by poświęcać swoje zdrowie dla dodatkowych pieniędzy. Współwłaściciel KSW mocno się wzburzył po tych słowach.
Jeden z dwójki właścicieli Federacji KSW udzielił wywiadu portalowi InTheCagle.pl, gdzie w rozmowie z Mariuszem Olkiewiczem przedstawił swój punkt widzenia na temat głównego trenera Octopusa.
W dużym skrócie, trener Pepłowski w jednym z wywiadów po gali XTB KSW 98 stwierdził, że dla jego zawodników walczących w KSW ważniejsze są zwycięstwa niż bonusy, a o walkę o dodatkową kasę będzie namawiał swoich zawodników podczas gdy ci będą walczyć w UFC.
Nie jest tajemnicą, że bonusy w UFC wynoszą 50 tysięcy dolarów, a bonusy w KSW 2 tysiące euro.
Martin Lewandowski ostro o trenerze Pepłowskim po krytyce KSW: Niech przyjdzie do mnie i mi to powie!
Teraz mamy głos w sprawie ze strony Martina Lewandowskiego. Współwłaściciel Federacji KSW obszernie wypowiedział się w temacie trenera Pepłowskiego:
„Jeżeli Pepłowski jest niezadowolony z KSW to niech nie przychodzi w ogóle na te gale. Niech posiedzi sobie w domu na chwilę. Ja nie czuję specjalnie tego. To jest gość, który zabiera procent swojemu zawodnikowi, zapewne wie, ile zarabia i jeszcze ma czelność na naszej imprezie, podczas naszego eventu przyjść i opowiadać o gospodarzu źle. To jest coś takiego, jak ktoś zaprasza cię na urodziny i podczas imprezy nagle napierdalasz na gospodarza, mówisz: w słabym mieszkaniu mieszkasz, ja bym zmienił to i tamto. Serio? Jeśli on ma takie jaja, to niech przyjdzie do mnie i mi to powie…”
Fragment wypowiedzi Martina Lewandowskiego na temat trenera Pepłowskiego do sprawdzenia poniżej:
A Wy co sądzicie o tej sprawie? Czy Martin Lewandowski ma rację przedstawiając swój punkt widzenia?