Były prezydent Brazylii pozwie Wanderleia Silvę?

Rodzina Luiza Inacio Lula da Silva nie jest zachwycona z treści wpisów Wanderleia Silvy na Facebooku. Szczególnie, że podobno nic z tego nie jest prawdą.

Wanderlei Silva nie ma ostatnio łatwego życia- po tym jak musiał publicznie przeprosić UFC za zarzuty o ustawianie walk, nadal czeka na wyrok NAC (Nevada Atlethic Commision), który może go dożywotnio pozbawić możliwości uczestnictwa w zawodach MMA, to jeszcze teraz stoi w obliczu kolejnego procesu. Tym razem ze strony byłego prezydenta swojego kraju.

Luiz Inacio Lula da Silva, który został wybrany na prezydenta w 2002 a później drugi raz w 2006 roku, chce pozwać Silvę za serię, jak twierdzi nieprawdziwych oskarżeń, które pojawiły się na Facebookowej stronie fightera.

„The Axe Murderer” opublikował zdjęcie syna byłego prezydenta , który tankuje jacht. Zadaje też pytanie skąd wziąć pieniądze na zakup takiej łodzi?

Oto cały post Silvy:

„Nie chcę nikogo krytykować. Chcę tylko wiedzieć skąd wzięły się te pieniądze, bo przecież nie byli tacy bogaci zanim da Silva został prezydentem. Nie wiem ile wynosi pensja prezydenta, ale nie wydaje mi się, że da się kupić łódź wartą 20 milionów reali (Waluta Brazylijska, 1 real= 1,0067 PLN, przyp. red.) pracując przez osiem lat w biurze. To jest 96 miesięcy w biurze, dzielone na 20 milionów, daje 208 000 miesięcznie. A mówimy tylko o łodzi, nie wspominając już o samolotach, farmach i pozostałych dobrach. Skąd to wszystko pochodzi? Jaki jest tego cel? Gdzie to zmierza? Pieniądze nie dają szczęścia, tylko komfort. W dzisiejszych czasach móc leżeć w swoim łóżku wieczorem, z czystym sumieniem, to jest komfort. Mam nadzieję, że sprawiedliwość zostanie wymierzona. To jest żenujące móc oglądać coś takiego w kraju, w którym dzieciaki żyją na ulicach i żywią się śmieciami. Możesz uniknąć sprawiedliwości ludzkiej, ale nie ustrzeżesz się Kary Boskiej. Ty znasz prawdę”

Odpowiedź na Facebooku da Silvy jest taka, że oni wcale nie posiadają żadnych samolotów, ani też łodzi. Na dodatek post Wanda został zgłoszony odpowiednim organom:

„Wielu ludzi uważa, że w MMA „wszystko można” niestety ta sama reguła nie działa w mediach socjalnych. Na przykład nie można tu kłamać. Jest nam przykro, że Wanderlei Silva, który jest wzorem dla tylu Brazylijczyków, nie waha się używać swojego Facebooka, do publikacji kłamstw na temat prezydenta Lula de Silvy i jego rodziny. Ale skoro nie zweryfikował jeszcze tego co napisał, my powiemy to raz jeszcze. Syn prezydenta nie posiada jachtów, samolotów ani żadnej dużej firmy jak głoszą oskarżenia. Post Silvy został przekazany prawnikom byłego prezydenta i oni zdecydują jakie dalsze kroki podjąć…”