MMA PLNajnowszeUFCUFC on ESPN 62: Caio Borralho w świetnym stylu wypunktował Jareda Cannoniera w walce wieczoru

UFC on ESPN 62: Caio Borralho w świetnym stylu wypunktował Jareda Cannoniera w walce wieczoru

Caio Borralho (17-1, 1 N/C) w świetnym stylu pokonał na pełnym dystansie Jareda Cannoniera (17-8) w walce wieczoru gali UFC on ESPN 62 w Las Vegas.

UFC on ESPN 62 Caio Borralho

Po 20 sekundach wzajemnego badania szybkim prawym wystrzelił Borralho. Cannonier zaznaczał swoją aktywność lowkickami. W pewnym momencie Brazylijczyk trafił przeciwnika palcem w oko co spowodowało krótką przerwę. Po wznowieniu Borralho potężnymi niskimi kopnięciami na łydkę mocno obił przeciwnika. „The Natural” miał przewagę w oktagonie, ale oponent nie pozostawał mu dłużny i również był groźny.

Na początku trzeciej rundy Cannonier wzmocnił nieco tempo. Amerykanin ruszył z ciosami. Borralho kontynuował jednak swoją taktykę dewastacji jego nogi. Cannonier coraz częściej przedzierał się przez gardę rywala. W dalszej części rundy Borralho zaczął punktować prawym prostym. To jednak Amerykanin nieco mocniej zaakcentował końcówkę tego starcia.

Cannonier wyglądał coraz lepiej. Kolejne jego prawe dochodziły do celu. Borralho starał się zamykać go na siatce i kontynuował pracę lowkickami. Brazylijczyk nie zapominał przy tym o ciosach choć przeciwnik w wymianach nie pozostawał mu dłużny. „The Natural” w końcówce rundy naruszył Amerykanina. Kontynuował atak, ale nie był w stanie go skończyć.

Borralho wciąż świetnie okopywał mocno obolałą już nogę rywala. popisał się też obrotówką. Brazylijczyk rozważnie selekcjonował ciosy sam unikając balansem wielu odpowiedzi. Czasem jednak Cannonier zdołał go sięgnąć i wciąż stanowił spore zaskoczenie. Pod prawym okiem Borralho pojawiło się nawet spore rozcięcie. Oglądaliśmy sporo ciosów z obu stron choć nieco więcej w wykonaniu Brazylijczyka.

Pojedynek doszedł do ostatniej, piątej rundy. Do tej pory walka była dość wyrównana i ciężko było wskazać zdecydowanie kto prowadzi na kartach punktowych. Ciosy z obu stron dochodziły do celu. W końcu to jednak Borralho przełamał rywala. Cannonier padł na matę a Brazylijczyk ruszył za nim do parteru. 'The Natural” spuścił kilka ciosów a potem zapiął trójkąt rękoma. Nie udało się skończyć walki przed czasem, ale Brazylijczyk wyraźnie zaakcentował swoją przewagę.

Sędziowie byli jednogłośni. Punktowali oni odpowiednio 49-45, 49-45 i 48-46 dla Borralho. Brazylijczyk przedłużył swoją serię zwycięstw do 16 i pozostaje niepokonany już od 9 lat. W UFC „The Natural” zwyciężył już po raz siódmy. Wygrana nad piątym w rankingu Cannonierem pozwoli mu na wejście do ścisłej czołówki kategorii średniej.

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis