MMA PLNajnowszeUFC„Czuję, że mogę być tym, który go pokona! – na horyzoncie walka Kara-France kontra Pantoja?

„Czuję, że mogę być tym, który go pokona! – na horyzoncie walka Kara-France kontra Pantoja?

Jednym z głównych bohaterów ostatniej gali UFC był Kai Kara-France. Nowozelandzczyk uważa, że byłby w stanie zdetronizować aktualnego mistrza dywizji muszej UFC, którym jest oczywiście Alexandre Pantoja.

W niedzielę rano naszego czasu zakończyła się australijska gala UFC 305. Było to wydarzenie nader ciekawe, które dostarczyło nam mnóstwo emocji.

Na myśli mam m.in. kapitalny występ Carlosa Pratesa, fenomenalną walkę wieczoru oraz nieustannie trzymający w napięciu pojedynek Gamrota z Hookerem. Zapomnieć jednak też nie powinniśmy o co-main evencie. Uważam, że na temat tego właśnie starcia jest szum medialny o wiele mniejszy, niż powinien być.

Oczywiście chodzi o starcie czołowych zawodników wagi muszej – Kaia Kara-France’a ze Stevem Ercegiem. Pomimo tego, iż początkowo Steve świetnie trzymał dystans, finalnie jednak raz zaspał. Nie skończyło się to oczywiście dla niego zbyt kolorowo, bowiem „Astroboy” widział gwiazdki przed oczami. Kai wygrał ten pojedynek w pierwszej rundzie poprzez TKO.

Kara France kontra Pantoja?

Nowozelandzczyk przed tym pojedynkiem plasował się na 4. pozycji rankingu dywizji muszej UFC. Prawdopodobnie podskoczy teraz o 2 oczka. Pokonał Steve’a Ercega, który jak wiemy, miał już okazję spróbować swoich sił z Alexandre Pantoją. Australijczyk pokazał się wówczas z dobrej strony, przegrywając naprawdę minimalnie.

„Don’t blink” z kolei rozprawił się z Ercegiem ekspresowo. Ta wygrana dodała mu skrzydeł, bowiem chętny jest na walkę o pas z Brazylijczykiem! Wypowiedź Kaia na konferencji po wygranej walce poniżej:

Jeśli zechcą, żebym walczył o tytuł, to chętnie poczekam do grudnia. (…) Walczyliśmy kiedyś w walce pokazowej, jednakże nie mogliśmy wtedy zaprezentować swoich prawdziwych możliwości. (…) Znam go. Świetnie mu idzie, jest mistrzem, szacunek. (…) Bardzo chciałbym stoczyć z nim walkę. Czuję, że to ja mogę być tym, który go pokona!

Jego starcie z „The Cannibalem” z pewnością byłoby arcyciekawe. Panowie już kiedyś ze sobą stoczyli walkę. Była to walka pokazowa, która miała miejsce 8 lat temu. Wtedy górą był Pantoja, jednakże było to już dość dawno. Walka w grudniu? To może byłby to świetny co-main event gali UFC 310, której main eventem potencjalnie byłaby walka McGregora z Chandlerem?

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis