MMA PLNajnowszeBandura„Jesteśmy jak Batman i Joker” – Bandura ocenia zachowanie swoje oraz Kasjo przed walką z Adamkiem!

„Jesteśmy jak Batman i Joker” – Bandura ocenia zachowanie swoje oraz Kasjo przed walką z Adamkiem!

Członek „Bungee” ustosunkował się do zachowania „Don Kasjo” względem walki z Tomaszem Adamkiem!

To właśnie „Bandura” przywitał Tomasza Adamka we freak fightach. Patryk Bandurski był kolejnym po Mamedzie Khalidovie, który zmierzył się w szermierce na pięści z byłym Mistrzem Świata. 18 maja w Gliwicach na gali FAME 21 streamer przegrał z „Góralem” w walce wieczoru po jednostronnym starciu.

Kolejnym rywalem „Górala” jest Kasjusz Życiński, który zbytnio Tomasza szacunkiem nie darzy. Sytuacja jest przeciwna względem konfrontacji Adamka z „Bandurą”, kiedy to obaj panowie podchodzili do siebie z respektem. Do tego starcia dojdzie już 31 sierpnia na PGE Narodowym w Warszawie.

Bandura szczerze o zachowaniu Don Kasjo!

Życiński już od dłuższego czasu w swoim stylu inicjuje mnóstwo sprzeczek, które z czasem zaczęły naprawdę denerwować Adamka. Momentami padają naprawdę mocne słowa i to z obu stron.

Patryk odniósł się do pytania dziennikarza z kanału „To jest boks”, który zapytał o jego stosunek do zachowania „Don Kasjo” względem Tomasza Adamka:

Znam Kasjusza prywatnie i wydaje mi się, że to jest duża część tego show, które chce zrobić wokół tej walki. Ja jednak zrobiłem sportową walkę, a Kasjusz jest takim showmanem, że tak powiem Batman i Joker. Ja jestem tym Batmanem, a on tym Jokerem. Uważam, że to jest performance. Nawet jak rozmawialiśmy o mojej walce, to Kasjusz powiedział „Kurde, ja tak nie lubię, jak się z kimś lubię, bo nie mogę poddymić. Do czego miałbym się u Ciebie doczepić, znamy się.”. Wiem, że do Tomka gdzieś tam się przyczepił. No muszę przyznać, że czasami jest to momentami za grube, lecz wiem, że to jest gdzieś tam część psychologicznej gry Kasjusza i wiem, że po tej walce bez względu na wynik będą chcieli przybić sobie piątkę.

No rzeczywiście zachowanie Patryka i Kasjusza się różni diametralnie. Swoją drogą wychodzi na to, że pojedynku „Bandura” kontra „Don Kasjo” nigdy nie zobaczymy. Panowie się znają i darzą sympatią, także fani takiego potencjalnego zestawienia prawdopodobnie muszą obejść się smakiem.

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis