MMA PLNajnowszeFAME MMATaazy z żalem o Kwiecińskim: Powiedział, że jestem łatwiejszym rywalem niż “Strachu”!

Taazy z żalem o Kwiecińskim: Powiedział, że jestem łatwiejszym rywalem niż “Strachu”!

„Taazy” we freak fightach jest tak naprawdę od zaledwie chwili. Mimo to zawalczy za niecałe 3 tygodnie na Stadionie Narodowym na gali FAME: ULTIMATE. Co więcej, ma on już kilka potencjalnych przeciwników na przyszłość. Mowa o chociażby Adrianie Ciosie czy Denisie Labrydze, a teraz do tego grona doszedł także Alan Kwieciński!

Taazy we freak fightach zadebiutował na początku bieżącego miesiąca. Na gali PRIME SHOW MMA 9 stoczył walkę z Robertem Pasutem, którego pokonał poprzez jednogłośną decyzję. Mało tego, walka ta przypominała momentami walkę starszego brata z młodszym. Doświadczony już w miarę Pasut próbował we wszelaki sposób zagrozić Kamilowi, jednakże wszystkie kończyły się fiaskiem.

Streamer weźmie udział w wielkiej gali FAME 22 na PGE Narodowym. Spróbuje swoich sił w turnieju MMA w Klatce Rzymskiej, w którego puli nagród znajdują się 2.1 miliona!

W ćwierćfinale Mataczyński stanie oko w oko z niepokonanym „Gregiem”. Kamil wszedł do turnieju na zastępstwo za Tomasza Oświecińskiego, który finalnie zrezygnował z udziału w wydarzeniu.

Taazy nie obawia się Alana!

Marcin Wrzosek przeprowadził wywiad z „Taazym”, który od niedawna widnieje na kanale „6pakTV”. Panowie poruszyli parę wątków w tym osób, z którymi Kamil ma na pieńku. Naturalnie chodzi o Adriana Ciosa oraz Denisa Labrygę. Ponadto okazuje się, że Mataczyński chciałby skrzyżować rękawice z Alanem Kwiecińskim! Nadmienić należy, że nie ma tu raczej „złej krwi”. Wypowiedź streamera poniżej:

Chciałbym się z nim zmierzyć, bo mi się wydaje, że mamy podobny poziom. Fajna by to była walka ogólnie. Złej krwi do niego nie mam. (…) Raz był u Meduzy na streamie i powiedział, że jestem łatwiejszym rywalem niż „Strachu” i coś tam, coś tam. Skrytykował mnie troszkę, czym mnie trochę podku*wił, bo nie wydaje mi się, żebym był słabszym rywalem od „Stracha”.

„Polish Zombie” zapytał się Kamila także o zawodników ze zbliżającego się turnieju, z którymi mógłby mieć problem. Streamer jest pewny swoich umiejętności, jednakże wie, że troszkę może mu jeszcze brakować:

Ogólnie nikogo się nie boję. Tyburscy i Zadyma, oni są najlepsi, tak mi się wydaje, a tak to z każdym bym wygrał raczej. Z każdym, czy z Alanem czy z Tańculą. Z każdym bym raczej wygrał, tylko z Tyburskimi i Zadymą mógłbym mieć ciężko.

Jak sami widzicie, Kamil uważa, że pokonałby Kwiecińskiego. Ponadto Alan uraził jego dumę poprzez tezę, że Oświeciński jest cięższym rywalem, niż on. Konflikt w zarodku czy może to będzie jedna z tych sportowych walk z respektem i szacunkiem pomiędzy zawodnikami?

Do pojedynku „Taazy” vs. Alan może dojść szybciej niż sądzimy. Przypomnę, że w turnieju pary półfinałowe będą losowane spośród zwycięzców ćwierćfinałów. W przypadku, w którym Kamil oraz Alan wygrają swoje pojedynki w pierwszej fazie mogą się zmierzyć ze sobą w drugiej, bądź w samym finale!

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis