Yu-Ting weźmie przykład z Imane Khelif? Zamierzają walczyć o swój honor
Kontrowersje w świecie sportu to dzień powszedni. Dwie złote medalistki tegorocznych Igrzysk Olimpijskich w boksie, które według wielu nie są tymi, za kogo się podają, zmierzą się tym razem z hejterami!
Czym byłby sport bez kontrowersji? Prawdopodobnie dla większości spełnieniem jednego z marzeń, tych nie do spełnienia. Natomiast realia są, jakie są.
Imane Khelif to algierska pięściarka, która brała udział w Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu. Co więcej wygrała ostatnio z Chinką Liu Yang w finale kobiecego boksu do 66 kg, co wiązało się oczywiście z wygraniem złotego medalu. Wszystko byłoby w jak największym porządku, gdyby nie to, że Imane podobno nie jest kobietą!
W zeszłym roku „IBA” nie dopuściła Algierki do startów w Mistrzostwach Świata. Powodem tego było nie zdanie „testu płci”. Będąc bardziej konkretnym chodzi o to, że w trakcie badań stwierdzono u Khelif obecność hormonów XY, które z reguły posiadają mężczyźni. Owe badania jednak nie miały wpływu na start Imane w Igrzyskach Olimpijskich, ponieważ Międzynarodowy Komitet Olimpijski podważył wiarygodność wspomnianych badań.
Walka o honor?
W związku z tymi doniesieniami oraz specyficznymi rysami twarzy widzowie rozpoczęli nagonkę medialną na zawodniczkę. Ona jednak tak tej sprawy nie zostawi, bowiem sprawa zostanie zgłoszona do odpowiednich służb w celu walki o swoje dobre imię.
Identyczna sytuacja ma miejsce z ostatnią rywalką Julii Szeremety, która wczoraj przegrała w finale boksu do 57 kg z Lin Yu-ting. Tajwanka także w zeszłym roku nie została dopuszczona przez „IBA”, a nagonka medialna na nią nie jest mniej intensywna.
Reprezentantka Tajwanu na pytanie czy podejmie się tych samym działań co Khelif odpowiedziała następująco:
To jest temat, który na pewno omówię z moim zespołem. Później zdecydujemy, jaki będzie następny krok.
Z kolei po wygranej z Szeremetą oświadczyła:
Płaczę, ponieważ czuję się bardzo wzruszona. Reprezentowałam swój kraj i zdobyłam ten medal. Jestem bardzo wdzięczna. Tak wielu ludzi w Tajwanie wspiera mnie i wierzy we mnie!
Czy zarówno Khelif, jak i Yu-ting udowodnią swoje racje? Prawda zawsze zwycięża, pozostało czekać na rozwój wydarzeń.