Cerrone chętnie przyjął propozycję walki z Timem Meansem
Donaldowi Cerrone nie udało się pokazać mistrzowskiej formy w starciu z Dos Anjosem o pas wagi lekkiej UFC.
Jednak „Cowboy” jest gotów by znów zasiąść w siodle/wejść do oktagonu. Powróci w przyszłym miesiącu w starciu z Timem Meansem, tym razem w wadze półśredniej, podczas UFC Fight Night 82 w Pittsburgu.
Dla Cerrone, którego bardzo długi ciąg wygranych został przerwany przez TKO w pierwszej rundzie zafundowany przez dos Anjsoa, pomysł, by szybko wrócić do klatki, to dokładnie to, co doradzali mu lekarze.
„To była Masakra. Teraz jest czas, by tam wrócić i pogodzić się z tym. Nie mogę się załamać”
Powiedział podczas ostatniego wystąpienia na UFC Tonight.
Decyzja, by przejść kategorię wyżej, do 170 funtów została podjęta, ponieważ to było to, o co prosiło UFC, utrzymuje Cerrone.
„Zadzwonili, i powiedziałem TAK i nie ma znaczenia w jakiej wadze.”
Means walczy po zwycięstwie nad Johnem Howardem, z którym zmierzył się 10 Grudnia. Zwycięstwo to poprawiło jego rekord ostatnich sześciu walk do 5-1.