Pierwszy wjazd i jest rozjechany! – Załęcki o starciu z Amadeuszem Ferrari
Jutro odbędzie się gala FAME 21, natomiast na horyzoncie majaczy już piąta edycja CLOUT, która odbędzie się 8-mego czerwca. Denis Załęcki, czyli jeden z głównych bohaterów tego wydarzenia, zabrał ponownie głos w związku z walką z Amadeuszem Ferrari!
Denis ostatnio nie pokazywał się w oktagonie z najlepszej strony. Najbliższa walka z Amadeuszem Roślikiem będzie początkiem nowej ery? Denis zapowiada zmianę swojego nastawienia. Coś w stylu Denis 2.0!
Walka z byłym „Władcą Piekieł” zapowiada się wprost niebiańsko przede wszystkim dla fanów. Walka szalenie interesują, a konferencja oraz wspólny program przed walką dostarczy mnóstwo wrażeń!
Czy czeka nas pojedynek Dawida z Goliatem? W pewnym sensie na pewno, ponieważ Amadeusz będzie musiał w jakiś sposób nadrobić różnicę warunków fizycznych, które są na korzyść Denisa. Około 18 kilogramów różnicy…to mówi samo za siebie.
Denis zapowiada zmiażdżenie Amadeusza!
Denis w rozmowie dla kanału „FanSportu Tv” odniósł się do jego walki z Ferrarim:
Będę go bił łokciami, będę go torturował. Pierwszy wjazd i jest rozjechany. Bez skrupułów. Pruje się frajerzyna, nie kontroluje co gada. Skończy się dobry Denisek, który przyzwala na wszystko. Tak jak się wszyscy śmieją, tak po czerwcowej walce przestaną się śmiać.
„Bad Boy” ocenił także ostatni występ Amadiego. Przypomnę, że zmierzył się on 11-stego maja z „Salt Papim” w boksie.
Żadnej kontuzji uda nie było. Nie chciał po prostu przepi**dolić. Nie miał kondycji, był na wyczerpaniu. Natomiast gdyby to były piąstkówki to tamtego zagranicznego chłopca by zjadł.
Zarówno Denis, jak i Amadeusz lubią obiecywać wiele. Co by nie mówić o werdyktach w ich pojedynkach, to rzeczywiście trzeba przyznać, że obaj starają się dać z siebie 200%. Co to dla nas oznacza? Że poza trzymającą w napięciu konfrontacją medialną czeka nas także świetne widowisko w klatce!