Nate Diaz wyszedł z konferencji, a na odchodne zwyzywał Masvidala i jego ekipę! [WIDEO]
Nate Diaz to… Nate Diaz – jedyny w swoim rodzaju.
Wielkimi krokami zbliża się rewanżowa walka pomiędzy Natem Diazem i Jorge Masvidalem. Tym razem starcie zakontraktowano na zasadach boksu. Gala, która odbędzie się 1 czerwca w Inglewood, jest szeroko promowana w zagranicznych mediach.
Fanmio, platforma odpowiedzialna za całe wydarzenie, robi wszystko, żeby o zestawieniu dwóch byłych zawodników UFC było głośno. Wczoraj w Los Angeles zorganizowano konferencje prasową, która miała podgrzać atmosferę przed nadchodzącym eventem. Swoje zadanie spełniła wręcz wzorcowo.
ZOBACZ TAKŻE: „Piłem każdego dnia, a mimo to go pokonałem” – Ryan Garcia nie przestaje zaskakiwać!
Czym byłaby konferencja z udziałem Diaza, gdyby stocktończyk przedwcześnie nie opuścił sceny? Niczym! W pewnym momencie młodszy z braci Diaz wstał i wyszedł – na odchodne zwyzywał jeszcze Masvidala i jego ekipę.
Nate Diaz w ostatnim starciu przegrał Jake’iem Paulem, ulegając na kartach punktowych. Stocktończyk miał swoje momenty, jednak brakowało mu postawienia kropki nad i.